Po
ośmiu latach skundlenia w polityce
zagranicznej premier Beata Szydło
pokazuje twardą postawę godną węgierskiego premiera Viktora Orbána . I robi to wbrew agresywnej ,dywersyjnej i głupawej
części opozycji.
Wielkie brawa dla Pani Premier
Beaty Szydło!
Wbrew wymierzonym
w Premier B. Szydło spekulacjom, podważającym
jej kompetencje (m.in. ze strony zdziecinniałej socjolog J. Staniszkis), nasza premier znów pokazała dziś znakomitą
klasę. Dzisiejszy dzień w Sejmie to był dzień Beaty Szydło, która wystąpiła w
obronie suwerenności Polski przeciw naciskom Komisji Europejskiej i szczującym za granicą przeciw nam politykom z nowej Targowicy. Przypomnę tu kilka zdań z wielkiego przemówienia B. Szydło:
„Dzisiaj to nie Polska ma kłopot z reputacją i
autorytetem, ale Komisja Europejska!”. (Podkr.- J.R.N.). „Polski rząd nigdy
nie będzie ulegał ultimatum!”..„Nie macie suwerenności w sercach!” (Słowa Premier, skierowane do gardłujących posłów z opozycji ). Nic dziwnego, że zarówno za otwierające wystąpienie, jak i za dwa wystąpienia polemiczne premier Szydło zyskała
ogromne oklaski i kilkakrotną owację na stojąco. Pani Premier, tak trzymać! Przypomnijmy, że premier Węgier Victor
Orbán zdecydowanie wygrał z atakującą go
przez kilka lat sforą z Komisji
Europejskiej tylko dzięki temu, że cały
czas zachowywał zimna krew i wolę walki w imię węgierskiego patriotyzmu. Jedynym
efektem nagonki UE na Węgry stało się to, że zarówno premier Orbán jak i
przeważająca część Węgrów stali się dużo bardziej sceptyczni w stosunku do Unii
Europejskiej. Premier V. Orbán, który jeszcze w 2010 r. gorąco zachwalał
wejście Węgier do Unii Europejskiej, już
w 2012 r. porównał ingerencję UE w
sprawy Węgier do czasów sowieckiej dominacji, mówiąc: „Znamy lepiej niż dobrze ten rodzaj nieproszonej bratniej pomocy, nawet
kiedy teraz nosi ona dobrze skrojony garnitur, a nie mundur wojskowy z pagonami
!” (Podkr.- JRN) .Tak samo będzie w Polsce, jeśli Komisja Europejska nie popuści
ze swej nachalności!.
Polska
młodzież coraz gorzej ocenia UE
Już teraz
widać bardzo znaczący spadek poparcia dla UE wśród młodzieży. Już teraz w
grupie wiekowej 18-29 lat aż 30, 3 proc.
zdecydowanie źle ocenia nasz pobyt w UE,
a 26,5 proc chce zdecydowanego wyjścia ze Wspólnoty. (Dane z wywiadu L. Budzińskiego z prof. K,. Kikiem
w „Polska the Times „ z 20-22 2016 )./ Lewicowy profesor Kazimierz Kik, komentując wyniki sondażu o UE
wśród młodzieży, powiedział : ‘Młodzież nie odczuwa pozytywów naszego bycia w
Unii Europejskiej. Sytuacja osób poniżej 30 lat pogorszyła się od wejścia do
Wspólnoty. Mamy umowy śmieciowe, mamy emigrację. Polska III Rzeczypospolitej nie stworzyła perspektywy dla ludzi
młodych. Odwrotnie, stworzyła im piekło na ziemi. (Podkr.- J.R.N.) Młodzi
intuicyjnie wyczuwają, że mechanizmy funkcjonujące związane z maksymalizacją
zysków, konkurowania kosztami i ceną w UE, są dla nich zagrożeniem. Oni nie
tylko nie cieszą się osiągnięciami Polski w UE, ale byliby gotowi wyjść z
Unii”. (Por. tamże ).
Panowie z PiS! Kiedyż wreszcie wyrzucicie
G. Schetynę z kierownictwa sejmowej komisji spraw zagranicznych
Już 3 maja 2016 r. upominałem się o jak najszybsze
zabranie Grzegorzowi Schetynie przewodnictwa
sejmowej komisji spraw zagranicznych. Nie zasługuje na nie ze względu na
swe uparte skomlenie o zagraniczna ingerencje przeciw Polsce i hasło „totalnej
opozycji{„ Ciekawe, że mój postulat
podchwycił po 8 dniach nawet minister Witold Waszczykowski, stwierdzając w dniu 11maja 2016 r. , że „Schetyna powinien
stracić fotel szefa sejmowej komisji
spaw zagranicznych”. Słowa, słowa, słowa… Od tego czasu nadal nic nie zrobiono
dla usunięcia takiego szkodnika jak Schetyna
z szefowania nader ważną komisją sejmową.
Dlaczego PiS jest taki powolny ? Czas wreszcie przejść do twardej decyzji. Tym bardziej, że sprowokował
ją sam Schetyna, po chamsku, jak „damski
bokser” atakując premier B. Szydło w czasie dzisiejszej debaty sejmowej,.
Panowie z PiS, gdzie wasza „godność starej daty”?. Jak długo będziecie tolerować na czele tak ważnej komisji
polityka zdradziecko namawiającego do ingerencji przeciw Polsce ?\
„Warszawska Gazeta” proponuje : D.
Tuska zamknąć we Wronkach !
Kolejne echo
już krytykowanej przez mnie parę razy na tym blogu strasznie niefortunnej i
nonsensownej propozycji europosła Ryszarda
Czarneckiego, sugerującego, żeby PiS poparł D. Tuska na kolejną kadencję jako szefa Rady Europy. Bardzo ostro
piętnuje tę propozycję jeden z najlepszych publicystów „Warszawskiej Gazety” Marcin Hałaś w artykule pod bardzo
wymownym tytułem : „Dlaczego PiS popiera Tuska. Jego miejsce jest we Wronkach,
a nie w Brukseli” („Warszawska Gazeta” z 20-27 maja 2016 r.) Autor wyszydza
głoszoną przez Czarneckiego zasadę, że „PiS zawsze popiera Polaków na
każde stanowisko w organizacjach
międzynarodowych”./ Jak pisze red. Marcin Hałaś: „Cóż, lepiej by było, aby PiS
nie kierował się źle rozumianym
solidaryzmem narodowym, lecz wartościami i zasadami właśnie. A to oznacza, że należy popierać kandydatów,
kierując się kryterium ich kompetencji i uczciwości, a nie tylko dlatego, że są
„swoi” – w sensie obywatelstwa. Bo w myśl „świętej zasady ogłoszonej przez
Czarneckiego, trzeba by –gdyby tylko ktoś zgłosił takie kandydatury –popierać Bogdana Klicha na sekretarza
generalnego NATO, Jerzego Millera na
szefa europejskiej Konferencji Lotnictwa
Cywilnego, a Mariusza T.- pedofila i
mordercę, znanego jako „szatan z Piotrkowa „ – na dyrektora międzynarodowego
ośrodka kolonijnego dla małoletnich chłopców. Świeżo przedstawiony audyt 8-letnich
rządów Platformy Obywatelskiej nie pozostawia wątpliwości, że odpowiedzialność
polityczną za wszystkie działania złe, szkodliwe i niegodziwe ponosi właśnie
Donald Tusk. A nawet znacznie więcej – za wiele spraw ponosi także osobistą,
bezpośrednią odpowiedzialność, wszak przez
siedem lat był prezesem Rady Ministrów, a kolejny rok rządziła jego protegowana
i zastępczyni premier- marionetka Ewa Kopacz.
- „Miejsce Tuska nie jest w Brukseli, a we Wronkach (podkr.J.R.N)- podsumował w
krótkich żołnierskich słowach mój znajomy. Otóż to – jeżeli treści
przedstawione w audycie znajdą przełożenie na doniesienie i mocny materiał
dowodowy, to Tuska należałoby postawić
bynajmniej nie przed Trybunałem Stanu, ale przed sądem karnym. Za zdradę stanu
mógłby być sądzony równolegle” (. Podkr. – J.R.N.)
Pod koniec
tekstu red. M. Hałaś ostrzega przed prawdziwie
zgubnymi rezultatami ewentualnej
realizacji propozycji europosła R. Czarneckiego w sprawie poparcia Tuska przez
PiS, stwierdzając: „Poparcie, przez
polski rząd Donalda Tuska na drugą kadencje na stanowisko przewodniczącego Rady
Europejskiej może mieć jeden fatalny skutek – pozbawi Polaków elementarnego
poczucia sprawiedliwości i porządku świata, w którym występek i łajdactwo
powinny być ukarane, a cnota nagrodzona.(Podkr.- J.R.N.) (…) Jeżeli teraz
dla politycznego wyrachowania i kunktatorstwa PiS zrezygnuje z symbolicznego
gestu odbudowy społecznego poczucia sprawiedliwości, będzie to rzecz fatalna.
Nie tylko dla „żelaznego” elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, ale dla całej
uczciwej części społeczeństwa, w której odczuciu polityczny łajdak nie powinien
nadal pławić się w luksusach, zbijając bąki. (Podkr. – J.R.N). (…) Zatem Donek – z Brukseli wracaj do
Wronek”.
Ciągle wraca grzech pierworodny W. Waszczykowskiego
Wiadomo
ile negatywnych skutków przyniósł największy grzech pierworodny ministra W.
Wasxzczykowskiego – niewydarzony pomysł zaproszenia Komisji Weneckiej do
Polski. Pomysł był jakże słusznie ostro
skrytykowany przez prezesa PiS J.
Kaczyńskiego, ale ciągle powraca jako dogodny argument w ustach posłów PO i
Nowoczesnej, opowiadających się za
zagraniczną ingerencją. Najzabawniejsze
w tym kontekście okazało się mocno przerysowane stwierdzenie
posła Pawła Kukiza, który w dzisiejszej
debacie sejmowej zarzucił, że „Waszczykowski jak Konrad Mazowiecki sprowadził
Komisję Wenecką do Polski”.
Wzrost poparcia dla PiS-u w sondażach. PiS
wygrywa dziś w każdym województwie.
Nie pomogły wrzaski KOD-ów. Według
najnowszego sondażu „Polska The
Times” z 20 maja 2016 r.
poparcie dla PiS wzrosło z w stosunku do poprzedniego sondażu z 34,5 do 37,1
proc. Co więcej – według nowego sondażu
PiS wygrywa zdecydowanie we wszystkich województwach, nawet w pomorskim,
zachodnio-pomorskim i lubuskiem. Szczególnie mocno spadli „ludowcy” z PSL-u – z
4,2 proc. w lutym do 3,9 proc. Dodajmy, że
ludowcy wyraźnie dogorywają.. Według tekstu Włodzimierza Knapa w najnowszej „Polska the Times”: „Ludowcy i jego prezes maja minimalne pole manewru – ocenia
dr Grzegorz Nieć, historyk i znawca ruchu
ludowego z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie”. Partia systematycznie
słabnie i traci na znaczeniu. Klub jest maleńki, perspektywy marne. Sytuację
ludowców pogarsza fakt, fakt, że z jednej strony ich najgroźniejszym przeciwnikiem jest PiS, które odebrało PSL
znaczącą część elektoratu, zwłaszcza na wsi. Z drugiej PO i Nowoczesna to nie
są naturalni sojusznicy PSL.A ponadto, co ma kluczowe znaczenie, PiS skutecznie
dyskredytuje PSL na ważnych dla nich polach. Obecna władza poszerza wpływy w
kołach gospodyń wiejskich i ochotniczych strażach pożarnych, bez których
ludowcom ciężko będzie sobie poradzić – twierdzi dr Nieć. Uważa, że
przyłączenie się PSL do koalicji z PiS to jedna z możliwych strategii
przetrwania” (Por. W. Knap: Ludowcy walczą o życie. PiS chce od PSL przejąć
koła gospodyń domowych i OSP, „Polska the Times” 20-21 maja 2016 ). Tyle, że
prezes PSL- Władysław Kosiniak –Kamysz
w dzisiejszej debacie sejmowej zaryzykował niemądry, wręcz samobójczy, atak na
premier B. Szydło, który może się okazać bardzo kosztownym dla jego małej
partii.
Kto zaproponował skrajnego germanofila Piotra Burasa do Narodowej Rady Rozwoju przy
prezydencie Andrzeju Dudzie?
W publikowanym na tym blogu 18 października 2015 tekście pt. :Czy PiS nie jest zbyt miękki? szerzej omawiałem skład Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie A. Dudzie. Obok wyliczenia licznych dobrych i bardzo dobrych postaci włączonych do tej Rady skrytykowałem kilka bardzo wyraźnych niewypałów na czele z b. postkomunistycznym ministrem spraw zagranicznych A. D. Rotfeldem. Pisałem m.in.: „Wielkim nieporozumieniem w składzie Rady wydaje się postać skrajnego germanofila Piotra Burasa, b. publicysty „Gazety Wyborczej” i dyrektora utworzonego w 2011 r. przy Fundacji Batorego Warszawskiego Biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych. I cóż się okazało ? Buras sam zrezygnował już w grudniu 2015 r. z członkostwa Rady przy Dudzie na znak protestu wobec PiS i prezydenta A. Dudy z powodu jego polityki w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. A w ostatnich miesiącach Buras mnoży krytyki zagranicznej polityki rządu PiS. Oskarża PiS o „odrzucenie przywództwa niemieckiego” w UE. sceptycyzm wobec integracji europejskiej i wręcz nacjonalizm. (Vide choćby najnowszy artykuł Burasa w ‘Gazecie Wyborczej” z 17 maja 2016. A ja zapytam się ludzi z kancelarii prezydenta A. Dudy, jak się nazywał ten nieszczęsny gamoń, którzy zaproponował wprowadzenie Piotra Burasa, ewidentnego przeciwnika politycznego nowych władz i skrajnego germanofila do Narodowej Rady Rozwoju? Warto byłoby przynajmniej pozbawić go premii za tak niemądrą sugestię!
Europejska Unia to jest faktycznie Czwarta Rzesza. Europejska Unia spelnia, w nie-militarnym sposobem, dawne Niemiecki plany hegemonie nad Europa.
OdpowiedzUsuńArgumenty popierajac Europejskiej Unie sa prawie te same co Nazisci-Niemcy wytaczali zebe osprawiedliwic rzad Trzeciej Rzeszy nad Europa. Dla odowodniego tego, prosze zobacz ksiazke ZATRUTE ZRODLO UNIE EUROPEJSKIEJ, prszez John Laughland.
Moje recenzja tej ksiazki, i linka do jej originalnej Angielsko-jezycznej original, mozna zobaczyc prszez klikniecie na moje imie-nazwisko tutaj.
Dziękuję, b. dobra analiza, w pełni się z nią zgadzam. W górę serca! Przypomnę tylko, że KE nadal nie podała podstawy prawnej dla swoich działań wobec Polski na interpelacje europosłów PiS wysłane 3 miesiące temu. Zapytali oni o to ponownie na ostatniej sesji plenarnej PE. Nadal brak odpowiedzi, a KE wg prawa UE ma tylko 6 tygodni na odpowiedź na interpelację europosła
OdpowiedzUsuń