))Zapraszamy na Oficjalną Stronę internetowa Jerzego Roberta Nowaka((

środa, 5 października 2022

"Federacja równych z równymi."

"Wyjątkowe znaczenie miało powstanie trwającej później przez stulecia Rzeczypospolitej Obojga Narodów: Polaków i Litwinów jako dobrowolnej unii dwóch narodów, które sfederowały się na absolutnie równych prawach. W tamtych wiekach znano zaś na ogół federowanie „tylko na drodze masowych egzekucji i zniszczenia”. Tak na przykład „federowała się” Anglia z Irlandią, Szkocją czy Walią. Wyjątkowe znaczenie polskiej unii z Litwą na tle tego, co się działo w ówczesnym świecie eksponowali liczni zagraniczni badacze naszych dziejów. Na przykład świetny historyk amerykański Robert Howard Lord (1885-1954) piał o Rzeczypospolitej Obojga Narodów, że była to pierwsza przed zjawieniem się Stanów Zjednoczonych, na szeroką skalę podjęta próba republiki federacyjnej. Przypomnijmy również, jak słynny angielski pisarz polskiego pochodzenia Joseph Conrad wysławiał w 1916 roku w tekście „Zbrodnia rozbiorów” unię polsko-litewską jako jedyną w swoim rodzaju w historii świata spontaniczną i całkowitą unię suwerennych państw, świadomie wybierających drogę pokoju. Jak pisał J. Conrad: (…) Scalanie obszarów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, które uczyniło ją na czas pewien mocarstwem pierwszej rangi nie zostało dokonane siłą (…) czterdziestu trzech przedstawicieli krain litewskiej i ruskiej pod przewodem najznaczniejszego z książąt zawarło związek polityczny, jedyny w swoim rodzaju w historii świata, spontaniczną i całkowitą unię suwerennych państw, świadomie wybierając drogę pokoju. Żaden dokument polityczny nie wyraził nigdy ściślej prawdy niż wstępny ustęp pierwszego Traktatu Unijnego (1413). Zaczyna się on od słów: „Ten związek, będący wynikiem nie nienawiści, lecz miłości” – słów, których nie skierował do Polaków żaden naród w ciągu ostatnich lat stu pięćdziesięciu."

Fragment książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska Dała światu - Tom I"

czwartek, 11 sierpnia 2022

 W czasie, gdy tak wiele robi się dla zakompleksienia Polaków, przypomnijmy fragment zwierzeń słynnego kompozytora Henryka Mikołaja Góreckiego, uważanego za jednego z największych kompozytorów XX wieku: Mamy wiele wspaniałych rzeczy, których nie doceniamy. Całe życie interesowały mnie sprawy polskie, nasza muzyka, fantastyczna spuścizna kulturowa, zabytki i przyroda. Czy jest np. gdzieś drugi taki zbiór jak u Kolberga? (…) Cóż, jestem chory na Polskę, jest to straszliwa choroba, która niejednego zabija, ale ja się jej nie boję, jest mi z nią dobrze (cyt. za: „Kościół nad Odrą i Bałtykiem” z 20 marca 1994 r.). Jakże chciałbym, by te tomiki powiększyły liczbę Polaków prawdziwie zakochanych w Polsce i jej przeszłości, „chorych na Polskę” tak jak Henryk Mikołaj Górecki.

Fragment książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska Dała światu"

czwartek, 7 lipca 2022

    "Prymasa Tysiąclecia nie wolno przedstawiać wyłącznie jako wiel­kiego przywódcę Kościoła, nie pokazując jego ogromnej, niestety wciąż niezastąpionej dotąd roli jako wielkiego polskiego męża stanu i nieugiętego obrońcy polskich tradycji narodowych i polskich intere­sów narodowych nawet w najtrudniejszych czasach stalinizmu. Nie ulega wątpliwości, że właśnie Prymas Tysiąclecia zrobił więcej niż jakikolwiek inny Polak po wojnie dla budzenia i obrony polskiego patriotyzmu, piętnowania zniesławiaczy polskiego narodu i polskiej historii. I to wielkie, jakże aktualne przesłanie narodowe kardynała Stefana Wyszyńskiego jest ciągle w zbyt małym stopniu spopulary­zowane wśród dzisiejszych pokoleń Polaków. Choć mogłoby być jak­że cenną busolą w trudnej walce o obronę polskich narodowych inte­resów. By przypomnieć choćby, jakże aktualne właśnie dziś stwier­dzenia Prymasa Tysiąclecia z 1976 r.: Nie wolno wchodzić w takie układy i przyjmować takich zamówień międzynarodowych, które byłyby krzywdą dla kultury narodowej i suwerenności gospodarczej. Czy gdy apelował w 1981 r.: W Polsce trzeba bronić spraw własnej ojczyzny, a nie obcych zamówień. Dla jakże wielu wpływowych dziś osób z pseudoelitki kardynał Stefan Wyszyński jest postacią niebezpiecznego anachronicznego nacjonała, którego narodowe przesłanie trzeba w podstępny sposób zwalczać (tak jak to robi choćby Adam Michnik), a w najlepszym razie starannie przemilczać."

Fragment ze wstępu książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska dała światu"


poniedziałek, 6 czerwca 2022

Ci, którzy poniewierają Polską w polskojęzycznych mediach, robią to z całym cynizmem. Wiedzą, że zakompleksiani, upokorzeni i poniżeni Polacy będą tym posłuszniejsi wobec narzuconych nam obcych dyrektyw, tym łatwiej zgodzą się na neokolonialne eksploatowanie Polaków. Jakże trafne wydają się poświęcone właśnie tej sprawie uwagi świetnego historyka i publicysty Andrzeja Nowaka, naczelnego redaktora renomowanych „Arcanów”, publikowane 28 maja 2004 roku na łamach „Tygodnika Solidarność”. A. Nowak zwrócił uwagę na konsekwencję, z jaką elity polityczne III RP starały się zaniżać samoocenę Polaków i zmieniać ich stosunek do tradycji narodowych. W myśl tej koncepcji, uporczywie lansowanej po 1989 r., to nie komunizm był zły, ale Polska jest zła. Źli są Polacy. Co więcej, Polak jest nieudolny, Polak nie potrafi, jest zaledwie półdzikim stworzeniem, które dopiero dzięki surowej tresurze, po opanowaniu zachodnich wzorców zostanie przystosowane do życia w cywilizowanym świecie (podkr. – J.R.N.).

niedziela, 27 marca 2022

Afgański generał o Polsce...

    Polskie wystąpienia niepodległościowe zyskiwały bardzo szeroki rezonans, także i poza Europą. Można przytoczyć tu różne przykłady dowodzące, że nasze polskie bunty, nasza polska „krnąbrność” były pomocne dla nawet bardzo daleko położonych od nas, ale opierających się komunizmowi narodów. Będzie to fragment z wypowiedzi zamordowanego niestety już w kilka lat później najsłynniejszego afgańskiego dowódcy i polityka Ahmeda Szacha Masuda. W wywiadzie udzielonym „Wprost”, 21 września 1997 r., Masud powiedział m.in.: (...) w Polsce mamy od lat wielu przyjaciół udzielających nam pomocy (...) proszę zwrócić uwagę na podobieństwo realiów – i Polska, i Afganistan pełnią funkcję geograficznych pomostów w Europie i Azji, dlatego tak często wieją u nas wiatry historii, a przez nasze terytoria przetaczają zagony obcych wojsk. Na dodatek jestem przekonany, że gdyby nie polskie zmagania o niepodległość w latach 80., przykuwające wtedy uwagę Moskwy, nasza ówczesna walka z sowiecką interwencją byłaby o wiele trudniejsza. 

  Fragment książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska dała światu"

poniedziałek, 28 lutego 2022

        Francuski generał Louis A. Faury pisał w 1928 r. w artykule ogłoszonym na łamach francuskiej „La Pologne: "Przed dwustu laty Polska pod murami Wiednia uratowała świat chrześcijański od niebezpieczeństwa tureckiego; nad Wisłą i Niemnem szlachetny ten naród oddał ponownie światu cywilizowanemu zasługę, którą nie dość oceniono."
         
    Jeden z najwybitniejszych brytyjskich historyków XX wieku Alan John Percivale Taylor napisał z perspektywy ponad 50 lat, jakie upłynęły od 1920 roku o polskim zwycięstwie nad Sowietami: "Wojna polsko-sowiecka nie była wydarzeniem kończącym działania interwencyjne. Było to niezależne przedsięwzięcie strony polskiej, a mocarstwa Ententy obserwowały jego rozwój z irytacją dalekie od udzielenia pomocy. Na lat dwadzieścia, pod przewodnictwem Piłsudskiego, Polska wywalczyła sobie niepodległość wyłącznie własnymi siłami. Niemniej ta wojna, to coś daleko więcej niż jeszcze jeden epizod wśród wielu wydarzeń w Europie Wschodniej. Zadecydowała bowiem w ogromnym stopniu o przebiegu historii europejskiej na następne dwie dekady albo na dłużej." (A.J.P. Taylor „Przedmowa”, w: N. Davies, „White Eagle and Red Star. Polish Soviet War 1919-1920”, London 1972).
 
 Fragment książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska Dała światu"

czwartek, 10 lutego 2022

Póki w narodzie myśl swobody żyje...

         Polityka systematycznego zakompleksiania Polaków przyniosła już aż nazbyt widome katastrofalne efekty. By przypomnieć sondaże przeprowadzane wśród polskiej opinii publicznej, pokazujące jak bardzo Polak dziś już sam siebie nie lubi. Sondaże pokazujące, że w opiniach o różnych narodach Europy plasujemy siebie najniżej, na samym dole tabeli, zaledwie nieco wyżej niż Cyganów, a znacznie poniżej Niemców, Rosjan, Żydów i rozlicznych innych nacji. Z takim zakompleksieniem i niewiarą w siebie można tylko całkowicie przegrać jako Naród, wejść na drogę całkowitego samounicestwienia. Jakże mocno i jakże realistycznie zarazem przestrzegał przed takim rozwojem sytuacji już wiele dziesięcioleci temu poeta Adam Asnyk, pisząc: 

Póki w narodzie myśl swobody żyje,
Wola i godność, i męstwo człowiecze,
Póki sam w ręce nie odda się czyje
I praw się swoich do życia nie zrzecze.

To ani łańcuch, co mu ściska szyję,
Ani utkwione w jego piersiach miecze,
Ani go przemoc żadna nie zabije
I w noc dziejowej hańby nie zawlecze.


Jakże bliscy jesteśmy właśnie tej dziejowej hańby, zaprzepaszczenia narodowego dziedzictwa, o które nasi przodkowie walczyli z takim męstwem i poświęceniem.
(pogr. opiekun bloga JRN)

Fragment książki Jerzego Roberta Nowaka pt. "Co Polska Dała światu"