Czyż są dzieje piękniejsze niż Twoje? – pisał niegdyś o historii Polski słynny poeta Jan Lechoń. I było to jakże prawdziwe stwierdzenie o dziejach narodu, który dał w historii tyle przykładów wielkoduszności i samopoświęcenia, wiary w ideały. Równocześnie zaś po tylekroć płacił za zbytnią naiwność i łatwowierność, za polską wielkoduszność nawet wobec zajadłych wrogów (choćby sławetny „hołd pruski”). Bo te polskie cechy musiały nas narażać na zbyt gorzkie rozczarowania i zbyt ciężkie ciosy w świecie, w którym przez stulecia dominowały wilcze obyczaje i prawo silniejszego. Polskie naiwne marzenia i złudzenia zderzały się wciąż z konsekwentnie realizowaną przez zaborczych sąsiadów zasadą: Jak my jesteśmy słabi, to będziemy od Was żądać praw w myśl Waszych zasad, a jak będziemy silni, to nie damy Wam praw w myśl Naszych zasad.
Fragment książki autorstwa Jerzego Roberta Nowaka pt: "Co Polska dała światu" tom. I