Leczenie
patologii wymiaru sprawiedliwości
Wymiar
sprawiedliwości przez dziesięciolecia transformacji był
najbardziej patologiczną ich częścią, prawdziwą stajnią
Augiasza. Można podziwiać jak wiele już dotąd zrobił dla
jego naprawy w starciach z sędziowską kastą Zbigniew Ziobro, na
pewno najdynamiczniejszy minister obecnego rządu. Dość
przypomnieć jego działania dla ukrócenia nadużyć komorników i
sędziów, działania dla skończenia z samowolnym odbieraniem
dzieci biednym rodzicom, czy wysiłki dla zapobieżenia
przewlekania procesów sądowych. Jednym z najważniejszych posunięć
ministra Ziobro było wprowadzenie nowelizacji do ustawy o IPN,
dzięki której za określenie typu: „polskie obozy koncentracyjne”
będzie groziła kara do trzech lat więzienia. Inne ważne działanie
ministra Ziobro to wznowienie śledztwa w sprawie głośnego
zabójstwa Jolanty Brzeskiej .Podjęty dzięki interwencji
ministra Ziobro wyrok skazujący bezwzględnego komornika z
Działdowa na 30 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności,
rozbija korporacyjną solidarność sędziów i prokuratorów.
Niedawno z inicjatywy ministra Ziobro powstał specjalny wydział
zajmujący się przestępcami z wymiaru sprawiedliwości. ”,Ważne
jest przy tym, że minister Ziobro korzysta z naprawdę dobrze
dobranej grupy współpracownikowi (czego nie można powiedzieć w
przypadku niektórych innych resortów). by wspomnieć choćby takie
nazwiska jak wiceministrowie P. Jaki, M. Warchoł i Michał
Marek Wójcik, czy zastępca prokuratora generalnego B.
Święczkowski. Wiadomo, z jak wielu ciężkimi problemami
Ziobro musi się zmagać, przy równoczesnym gwałtownym oporze
nierzetelnej w dużej mierze „kasty sędziowskiej” (myślę tu
zwłaszcza o „górze” przedstawicieli tej kasty).. Na pewno
leczenie tak ciężko chorego wymiaru sprawiedliwości wymaga iście
herkulesowych wielostronnych wysiłków, ale uważam, że właśnie
minister Ziobro jest najlepszą osobą dla przeprowadzenia tej
kuracji. Oby tylko zyskał konsekwentne mocne wsparcie dla swej
misji w rządzie i w Prezydencie RP ! Podane w tej sytuacji poniższe
moje pytania odnoszą się więc nie tylko do kierownictwa
Ministerstwa Sprawiedliwości, lecz generalnie do władz państwa,
kierownictwa PiS i IPN-u.
100
- Po ogłoszeniu pierwszego autentycznego Bilansu Otwarcia
publicznie informowano, że skierowane zostaną do prokuratury
zarzuty przeciw kilkudziesięciu osobom . Jak dotąd nie słyszymy
jednak o rozpoczęciu jakichkolwiek procesów. Kiedyż wreszcie to
nastąpi?
101
- Dlaczego dotąd nie przygotowano specjalnej „czarnej listy
sędziów i prokuratorów”, pokazującej sędziów i prokuratorów
skompromitowanych śledztwami i wyrokami w dobie PRL-u. ale także
wyrokami i zachowaniami w III RP ?
102
- Kiedy obecny rząd i Sejm z większością PiS-owską zdecydują
się na wyrzucenie z Powązek komunistycznych zbrodniarzy: B.
Bieruta, W.Jaruzelskiego, etc.?
103
- Kiedy wreszcie w Warszawie lub w innym dużym polskim mieście
powstanie pierwsze muzeum zbrodni komunistycznych, na wzór choćby
słynnego budapeszteńskiego „Muzeum Terroru”?
104
- Czy wprowadzi się wreszcie tak potrzebną zasadę, że wszyscy
członkowie izb skarbowych czy służb celnych oraz komornicy, którzy
świadomie i cynicznie doprowadzili swymi niesprawiedliwymi decyzjami
do likwidacji jakiegokolwiek przedsiębiorstwa powinni do końca
życia spłacać pokrzywdzonych przedsiębiorców z własnych pensji.
105
- Czy nie należałoby wprowadzić na wzór amerykański możliwość
stosowania dużo wyższych niż dziś wyroków więzienia
.(Amerykański oszust Bernard Madoff, który okradł
wyłącznie swych żydowskich rodaków na 47 miliardów dolarów,
został skazany na 175 lat więzienia). Na tle amerykańskich wyroków
jakże śmiesznie wygląda przypuszczalna niska kara 15 lat więzienia
dla pary cynicznych oszustów z Amber Gold, którzy okradli 20
tysięcy ludzi.. Trzeba jak najszybciej zmienić wysokość kar w tej
dziedzinie, aby zdążyć dużo surowiej potraktować
parę bezczelnych złodziei.
106
- Czy nie należałoby wprowadzić – na wzór niektórych stanów
amerykańskich” specjalnych „tabliczek hańby” umieszczanych
na szyjach więźniów?. Jako pierwszych ozdobiłbym takim i
tabliczkami sprawców afery Amber Gold , umieszczając na szyjach
tej pary tabliczki z napisem „okradliśmy 20 tysięcy osób”!
Wyobrażam sobie też, że wreszcie zabiorą się za karanie
złodziejskich prominentów, którzy rujnowali Polskę. Być może
skażą ich na publiczne roboty przy kończeniu autostrad
rozgrzebanych przez tuskowiczów. Wyobrażam ich sobie z tabliczkami
głoszącymi na widok publiczny m.in.: „Zrujnowałem zakład, który
dawał zatrudnienie 10 tysiącom ludzi!” Czy Inną tabliczkę
hańby : „Zrujnowałem Stocznię Gdańską!”
107
- Czy władze zdobędą się na dokonanie przeglądu co bardziej
kontrowersyjnych wyroków wydanych przez sądy w skali całego
kraju i nagłośnienie niektórych szczególnie skandalicznych w
telewizji (tak jak wyrok Sądu Najwyższego, uniewinniający b.
posłankę PO B. Sawicką.).?.
108
- Czy władze zdecydują się na przedstawienie- zestawu
przynajmniej kilkudziesięciu najmniej sensownych werdyktów
Trybunału Konstytucyjnego (m.in. wyroku blokującego zmniejszenie
emerytur esbekom etc., przypomnianego niedawno przez prof. T.
Marczaka zablokowania przez TK uznanie własności polskiej na
Ziemiach Odzyskanych za niepodważalną, i in.).
109
- Kiedy zostanie ogłoszona Lista Hańby, zawierająca nazwiska
najgorszych katów ubeckich i esbeckich?.
110
- Kiedy dojdzie wreszcie do bardzo znaczącego przycięcia emerytur
b. esbeków i esbeków oraz sędziów skompromitowanych wyrokami w
sprawach politycznych?
112
- Czy władze zdecydują się na zbadanie sprawy braku kontroli
państwowej nad okradzeniem polskich podwykonawców przez
zagranicznych inwestorów przy budowie autostrad i przykładne
ukaranie winnych zaniedbań w tej sprawie,.
113
- Kiedy dojdzie do ogłoszenia wyników śledztwa w sprawie
złodziejstwa ekipy prezydenckiej w Klarysewie?
114
- Czy władze nie powinny powołać specjalnej komisji dla
przejrzenia nagłośnionych w programach „Państwo w
Państwie” i „Sprawa dla reportera” spraw wielu
ludzi jakże mocno skrzywdzonych w ostatnich ośmiu
latach?. Wiązałoby się z tym również podjecie jak
najszybszych działań dla naprawienia krzywd i ukarania ich
sprawców.
115
- Czy władze zdecydują się na rozważenie powołania przy radach
miejskich rzeczników praw mieszkańców, mających koordynować
działania dla obrony przed bezdusznością jakże wielu sądów,
ZUS-ów, urzędów skarbowych?
116
- Czy nie należałoby zapewnić bezpłatną obronę prawną dla
uboższych osób, skarżących na pokrzywdzenie przez urzędy,
wspierać działalność stowarzyszeń, broniących osób
pokrzywdzonych przez sądy, ZUS-y, urzędy skarbowe etc.?
117
- Czy nie należałoby ogłosić zasadę nie przedawnienia wszelkich
przestępstw w sprawach afer gospodarczych od 1989 r. ?
118
- Czy nie należałoby powołać specjalnego Instytutu Badania Afer ,
obdarzonego wielkimi, kompetencjami (na wzór IPN-u). Myślę , że
najlepszym szefem takiego Instytutu mógłby być jeden z niewielu
sprawiedliwych prokuratorów – prokurator Andrzej Witkowski
z Lublina.
119
- Czy władze zdecydują się na umożliwienie nagrywania rozpraw
sądowych dla zwiększenia kontroli nad skrajnie
„subiektywnymi” orzeczeniami sądów?
120
- Czy dojdzie wreszcie do przerwania niechlubnej praktyki
nagminnego ograniczania jawności obrad sądowych oraz
stosowania sądowej „cenzury prewencyjnej” wobec niektórych
książek i filmów.
121
- Czy polskie władze i kierownictwo frakcji parlamentarnej PiS-
zdecydują się na wytoczenie zarzutów zdrady stanu b. premierowi
Donaldowi Tuskowi za bezprawne oddanie śledztwa w sprawie
Smoleńska stronie rosyjskiej, ze szkodą dla polskich narodowych
interesów. Przypomnijmy tu, że były doradca W. Putina Andrzej
Iłarionow już 5 czerwca 2010 r. zapytywał w tytule swej
rozmowy publikowanej w „SuperExpressie”: „Chcieliście prawdy?
To po co oddaliście śledztwo Rosjanom?”..(Zob. również
krytyczny osąd decyzji Tuska w tej sprawie w udzielonym Marcie
Ziarnik wywiadzie byłego dowódcy sił powietrznych RP
Stanisławem Targoszem generałem broni w st. spoczynku
pilotem ( („Nasz Dziennik” z 20 listopada 2010).
122
- Czy polskie władze i kierownictwo frakcji parlamentarnej PiS nie
powinny wystąpić o postawienie zarzutów zdrady stanu b.
premierowi RP D.Tuskowi i b. ministrowi spraw zagranicznych
Radosławowi Sikorskiemu za przeforsowanie 26 lutego 2008 r.,
mimo odmiennej opinii prezydenta L. Kaczyńskiego decyzji o uznaniu
niepodległości Kosowa? Decyzja ta była całkowicie sprzeczna z
narodowymi interesami Polski, która powinna konsekwentnie
przeciwstawiać się zmianom granic i opowiadać za utrzymaniem
europejskiego status quo (ze względu na ewentualne przyszłe
zagrożenie dla Polski roszczeniami terytorialnymi ze strony
Niemiec.), Przypomnijmy, że właśnie z uwagi na troskę o
integralność swego terytorium liczne kraje (m.in. Hiszpania i
Rumunia) nie zgodziły się na uznanie secesji Kosowa od Serbii,
secesji, na której najbardziej zależało Niemcom.
123
- Czy władze resortu sprawiedliwości zdecydują się postawić
zarzuty b. prezesowi IPN-u, a obecnie senatorowi, Leonowi
Kieresowi za to, że w 2005 r. bezpodstawnie przyznał status
pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie, choć już wiedziano wówczas o
jego agenturalnej działalności. Sam Kieres najwidoczniej zdawał
sobie sprawę z tego, że naruszył prawo, bo butnie deklarował w
związku z tą sprawą : „A jeżeli za Lecha Wałęsę będzie
trzeba iść do więzienia, to pójdę. (Podkr.- J.R.N.) Ja
jestem profesorem prawa; pewnie, że boję się prokuratora i
więzienia, ale dla mnie jest to kwestia wartości” (Cyt. za:
Sławomir Cenckiewicz: Jak Wałęsa dostał status
pokrzywdzonego, publikacja internetowa z 14 kwietnia 2009 r.).
124
- Dlaczego nie wprowadzono u nas ustawy medialnej, na wzór
węgierski ustanawiającej bardzo wysokie milionowe kary
za oszczerstwa. Pierwszą adresatką postanowień tej ustawy
mogłaby być łże–profesor Magdalena Środa za głupawe
oszczerstwo głoszące, że PiS przygotowuje stan wojenny i już
opracował listy proskrypcyjne. Solidna grzywna należy się
znanemu z oszczerstw redaktorowi "Gazety Wyborczej” Piotrowi
Stasińskiemu, który ostatnio naopowiadał hiszpańskiemu „El
Pais”, że „faszystowski rząd Kaczyńskiego wspiera 200
tysięcy umundurowanych i uzbrojonych bojówkarzy”.(Wg .wywiadu
R.A. Ziemkiewicza dla A.. Czupryn: Nikt nie
wytłumaczył ludziom, co PiS robi i o co mu chodzi, „Polska the
Times" 29 stycznia 2016 r.). Na Węgrzech działania tej
ustawy – uderzenie po kieszeniach oszczerców okazały się bardzo
skuteczne. (Wprowadzenie takiej ustawy sugerowałem na blogu już w
dniu 3 maja 2016 r.).
PS.
Folwark prezesa J. Kurskiego
W
dniu wczorajszym zamieściłem na tym blogu bardzo krytyczną ocenę
skutków prezesury Jacka Kurskiego w telewizji publicznej. I już
dziś rano dostałem mocną ripostę. Redaktorka z pierwszego
programu Polskiego Radia od paru tygodni umawiała mnie na program
dla tego Radia o Powstaniu Węgierskim 1956 roku w związku z jego
70-leciem. Program (około 40-minutowy) miał być nagrany w
najbliższy piątek. I oto w niecały dzień po moim krytycznym
wpisie na blogu przekazała mi informację od swoich zwierzchników,
że „ze względów niezależnych” nie zrobią tego programu ze
mną. Oto jak wygląda wolność w mediach publicznych pod batutą
Jacka Kurskiego! Jak widać jestem zbyt niezależnym, by występować
w mediach kierowanych przez tego jegomościa, który wyraźnie podąża
w ślady swego braciszka Jarosława Kurskiego, zastępcy
redaktor naczelnego michnikowskiej „Gazety Wyborczej”. I co na
to wszystko PiS ? Dodam tu, że spotkawszy J.Kurskiego na promocji
filmu Jerzego Zalewskiego „Historia Roja” w dniu 29 lutego
2016 r. wręczyłem mu dwa tomy mojej książki „Węgierska droga
do zwycięstwa”. Przez 7 miesięcy nikt nie pomyślał jednak w
telewizji spod znaku Kurskiego o przedstawieniu tej mojej książki.
Przy
okazji przypomnę, że po 13 grudnia 1981 r. konsekwentnie
bojkotowałem publiczne radio i telewizję w dobie jaruzelszczyzny. W
pierwszych latach od 1989 r. wielokrotnie występowałem w programach
radiowych i telewizyjnych, m.in. w „Interepelacjach” S. Żaryna
i J. M. Jackowskiego, w programach historycznych S. Żaryna i
B. Wołoszańskiego i in. A potem na wiele lat zrobiono w
publicznej telewizji i radiu widoczny zapis na moje nazwisko i z musu
nie występowałem. Za to przez wiele lat miałem specjalną co
miesięczną audycję „Minął Miesiąc” w „Telewizji Trwam”
i w „Radiu Maryja”, która kilka lat temu została przerwana bez
wyjaśnienia (na próżno pytałem szereg razy o przyczyny jej
zakończenia). Występowałem parę razy w telewizji „Respublika”,
gdy kierował nią B Wildstein.. Nie miałem natomiast i nie
mam zamiaru współpracować z tą telewizją od czasu, gdy kieruje
nią T. Terlikowski, moim zdaniem człowiek nikczemny.
Przypomnę, że po zaatakowaniu przeze mnie R .Giertycha za
wywiad w „Gazecie Wyborczej” Terlikowski napisał na mnie
niezwykle brudny paszkwil w pisemku LPR „Racja Polska”. Później
wyzwał mnie w „Życiu” od „wnuków Moczara”. Akurat
za czasów największych wpływów M. Moczara zostałem na krótko
aresztowany , a jego wspólnik Kępa zablokował mi na wiele lat
meldunek w Warszawie. Przypomnę, że judeochrzescijanin Terlikowski
atakował m.in. G. Brauna i S. Michalkiewicza, za co
doczekał się określeń : „bęcwał” (od Michalkiewicza w
„Najwyższym Czasie” z 1 lutego 2014 r.)) i „łajdak” (od G.
Brauna ,cyt. za „Kresy.pl z 17 kwietnia 2015 r.).
Jest
prawdziwym skandalem, iż przez rodzaj zemsty osobistej uniemożliwia
mi się wystąpienie w Radiu w rocznicę Powstania Węgierskiego,
chociaż nikt więcej ode mnie nie pisał o Węgrzech, ich historii i
kulturze, i chociaż od 1990 r. jestem nadzwyczajnym (honorowym)
członkiem) Węgierskiego Związku Pisarzy. Niżej zamieszczam moją
„notę biograficzną”, która ukaże się za dwa tygodnie na
końcu moich pamiętników „Wichry życia”. Praktyki zastosowane
wobec mnie przez przedstawicieli Radia dla zablokowania mej audycji
o Węgrzech 1956 r. za karę za krytyczny osąd zbyt powolnych zmian
w mediach elektronicznych przypominają ,metody znane z czasów
stalinizmu i późnego W. Gomułki.
Nota
biograficzna
Jerzy
Robert Nowak, ur. 8 września 1940 r., historyk, publicysta, profesor
na wyższej uczelni. Autor 84 książek i ponad 1800 publikacji
prasowych. Przez parę dziesiątków lat zajmował się tematyką
historii i literatury Węgier. Już pierwszą jego książkę „Nowe
tendencje w literaturze węgierskiej 1957-1966” uznano za
pionierską zarówno na Węgrzech („Kritika” z kwietnia 1968 r.)
jak i w prasie emigracyjnej (londyńskim „Irodalmi Ujsảg). Wydana
w 1971 r. książka „Węgry 1939-1969” została w 1972 r.
uhonorowana nagrodą Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych za
najlepsze opracowanie poświęcone popularyzacji stosunków
międzynarodowych. Jednym z autorów entuzjastycznych wewnętrznych
recenzji o tej książce i o 588- stronnicowym doktoracie J. R.
Nowaka o Węgrzech, obronionym w 1972 r. był b. więzień stalinizmu
i autor „Historii Węgier” Wacław Felczak. W 1974 r.
dwie recenzje partyjnych historyków: A. Dobieszewskiego i W.
Góry zablokowały wydanie doktoratu J. R. Nowaka z powodu
nadmiernego krytycyzmu historii „socjalistycznych” Węgier. W
latach 1964-1989 cenzura zablokowała z powodów politycznych
publikacje blisko 20 artykułów J. R. Nowaka z węgierskiej
tematyki kulturalnej i politycznej oraz z innych tematów (m.in. na
łamach Polityki”, „Twórczości”, „Studiów Filozoficznych”,
„Zdania” i „Radaru”.). W 1972 r. J.R. Nowak wydał ponad
300-stronnicowa pierwszą powojenną najnowszą historię Hiszpanii
– „Hiszpania po wojnie domowej (1939-1971)”. W 1977 r. J. R.
Nowak wydał w krakowskim Wydawnictwie Literackim pierwszy
obszerniejszy polski wybór największego węgierskiego poety
XX-wiecznego Endre Adyego „Złoto i krew”. W 1978 r. J.
R. Nowak wydał w PISM ponad 200-stronnicową książkę „Polityka
kulturalna WSPR w latach 1968-1977”.Szefostwo PISM uznało ja za
tak drażliwą, że przeznaczono ją tylko do użytku wewnętrznego w
niewielkiej ilości egzemplarzy. W 1981 r. wychwalał ją Krzysztof
Mętrak na łamach „Ekranu”.
W
1979 r. J. R. Nowak wydał pierwszy w Polsce wybór węgierskiego
eseju- kilkusetstronicowe „Węgierskie wyznania”. Zyskał on
entuzjastyczne recenzje, m.in.: J. Maziarskiego, S. Bratkowskiego
i M. Wierzyńskiego. W 1979 r. J. R. Nowak wystąpił z głównym
referatem strony polskiej w najpopularniejszym węgierskim klubie
dyskusyjnym im. Kossutha w Budapeszcie w polemice z węgierskimi
dogmatykami w obronie zasług węgierskiego premiera P.
Telekiego dla Polaków w1939 r. Wiosną 1980 r. pierwszy program
telewizji węgierskiej wyświetlił kilkudziesięciominutowy film o
J. R. Nowaku jako popularyzatorze węgierskiej historii. Film zyskał
entuzjastyczne komentarze na łamach kilku dzienników i czasopism
węgierskich oraz w polskim „Ekranie” z 6 kwietnia 1980 r. W 1980
r. ukazała się książka J. R .Nowaka o tysiącletniej historii
stosunków polsko-węgierskich „Węgry bliskie i nieznane”.
Węgierski emigracyjnym krytyk literacki G. Gỏmỏri napisał
o niej entuzjastyczną recenzję na łamach emigracyjnych paryskich
„Zeszytów Historycznych” (zesz. 58 z 1981 r.) W grudniu 1981 r.
J. R. Nowak wydał na Uniwersytecie Warszawskim fragmenty swego
doktoratu pt. „Węgry. Trudne lata 1949-1956”. Książkę
zaatakowano w programie telewizyjnym w styczniu 1982 r., jako
„nielegalną’, co musiano jednak sprostować. Przez 5 lat od 1984
r. J..R..Nowak kierował wraz z wicedyrektor WL K. Krzemuską
serię wydawniczą – wybór myśli politycznych i społecznych. W
1984 r. wydał w ramach tej serii wybór myśli C.Norwida w
nakładzie 50 tys. egzemplarzy- rozszedł się w kilka tygodni. W
1985 r. wydał w ramach tej samej serii wybór myśli gen. I.
Prądzyńskiego:„Zaprzepaszczone szanse”. W 1985 r. wydał
wraz z innym hungarystą w Budapeszcie ponad 650 –stronnicowy
wybór pamiętników polskich uchodźców na Węgrzech doby drugiej
wojny światowej „Baratók a bajban”. W 1986 r. J. R.Nowak
opublikował w prasie polskiej i węgierskiej kilka artykułów
piętnujących jako antypolską powieść Gyỏrgya Spiró
„Iksowie”. Spiró był ulubionym faworytem czołowego guru
węgierskiego nurtu kosmopolitycznego –członka Biura Politycznego
KC WSPR Gyỏrgya Aczela. W retorsji za tą krytykę na
Węgrzech zablokowano wydanie dokonanego przez J. R Nowaka wyboru
polskiego eseju, pomimo trzech entuzjastycznych recenzji
wewnętrznych. W1988 r. J.R. Nowak wydał w swym opracowaniu
„Pamiętniki, wyznania” przywódcy najdłuższego węgierskiego
powstania narodowego Franciszka II Rakoczego z ponad 90-stronnicowym
posłowiem. W 1989 r. wydal kilkusetstronicową książkę „Węgry.
Burzliwe lata 1953-1956”, pierwszą zobiektywizowaną polską
książkę o Powstaniu Węgierskim 1956 r. W 1989 r. obronił ją
jako habilitację. Za swe zasługi w popularyzacji kultury
węgierskiej J .R. Nowak został mianowany w 1990 r. nadzwyczajnym
(honorowym) członkiem Związku Pisarzy Węgierskich. W 1991 r. w
III tomie „Dziejów literatur europejskich” ukazała się
napisana przez J.R.Nowaka historia literatury węgierskiej XX wieku.
Po
1989 r. J. R. Nowak skupia się przede wszystkim na tematach
historii Polski i aktualnych problemów Polski. Jest autorem
najbardziej zasłużonym w dziedzinie obrony polskości, patriotyzmu
i dobrego imienia Polski i Polaków. Opublikował m.in. książki:
"Myśli o Polsce i Polakach" (1993 i 1994 r.) dwutomowe,
ponad 900-stronnicowe dzieło "Zagrożenia dla Polski i
polskości " ( 1998 r.), „Przemilczane zbrodnie"(o
zbrodniach popełnionych na Polakach na Kresach w latach 1939-1941)
(1999 r.),ponad 650-stronnicową książkę „Spory o historię i
współczesność" (2000 r ) „Czarną legendę dziejów Polski
" (2000 r.)., „100 kłamstw Grossa" (2001, „Nowe
kłamstwa Grossa" (2006 r.), „Antypolonizm. Zdzieranie masek"
(2007 ), „Żydzi a Polacy. Wybór sporów i kontrowersji”
(2008), „Alarm dla Polski " (2009 ), „Pełzająca
germanizacja Wrocławia" (2010), „Fałsze i przemilczenia
Grossa” 2011) „Żydzi przeciw Żydom" o zdradzieckiej roli
policji żydowskiej (t 1 i 2, 2012 .) , „Jak ratować Polskę”
(2014 )_ 30 grudnia 2005 r. uchwałą Rady Miasta Jedwabne J. R.
Nowakowi przyznano tytuł honorowego obywatela Miasta Jedwabne. Za
swą obronę polskości wielokrotnie atakowany przez "Gazetę
Wyborczą " i niektóre inne media., m.in. przez D.
Passenta, H. Wujca, M. Olejnik, S.. Niesiołowskiego, b. agenta
SB, „TW Filozofa” -ks. abp. J. Życińskiego, b. agenta
SB- „TW Jankowskiego”- ks. M. Czajkowskiego, L. Bubla,
judeochrześcijanina T. Terlikowskiego . W początkach 2002 r.
policja i prokuratura w Tychach bezprawnie skonfiskowały trzy książki J. R. Nowaka. Wywołało to szerszy protest ze strony
środowisk patriotycznych (m.in protest prezesa KPA Edwarda
Moskala ). . W Tychach na znak protestu przeciw tak drastycznemu
łamaniu wolności słowa doszło do ponad 1000—osobowej
manifestacji protestacyjnej w obronie wolności kultury , pierwszej
tego typu manifestacji od 1989 r. Prokuratura i policja w Tychach
musiały się wycofać ze swego łamiącego prawo aresztu na książki
J. R. Nowaka, choć nigdy nie zdobyły się na przeproszenie Autora.
W 2006 r. w związku z paszkwilem J. T. Grossa ‘Strach”
J. R. Nowak zorganizował ponad 60 spotkań z krytycznymi odczytami.
Największe z nich były w Krakowie (przy współudziale biskupa
Albina Małysiaka, prof. Andrzeja Nowaka i prof. Rafała
Brody). Piętnowany jako rzekomy „antysemita”. J R Nowak
zrobił więcej niż ktokolwiek inny dla popularyzacji Żydów-
patriotów polskich (vide np. książka "Przemilczani obrońcy
Polski" (2002 r.) Red. Stanisław Michalkiewicz pisał 10 lutego
2007 r. w „Najwyższym Czasie” o J.. R. Nowaku : „Od wielu
lat wykonuje samodzielnie bardzo niewdzięczna pracę, którą w
normalnym państwie wykonywałyby specjalne instytuty naukowe, a
polegającą na dawaniu odporu antypolskim oszczerstwom produkowanym
masowo przez środowiska związane z żydowskimi organizacjami
„przemysłu holocaustu”(…)” (podkr. Wydawcy).
Wielki
rezonans zyskały pisane dla "pokrzepienia serc" książki
prof. J.R. Nowaka :"Co Polska dała światu " (3 wydania )
i dwutomowa obszerna barwna historia Polski od 1733 r. do 1905 r.
„Żeby Polska" ) Dużą popularnością cieszyły się jego
książki demaskujące pseudo autorytety „elitki”: „Czarny
leksykon" (1999 ) i „Czerwone dynastie " ( 3 tomy : 2004
r. 2006 r. i 2014 r. .Opublikował również kilka książek w
obronie Kościoła, m.in.: „Kościół a Rewolucja Francuska”)
(1999) „Walka z Kościołem wczoraj i dziś " (1999 r., „Walka
z Kościołem w mediach” (2007), „W obronie wiary”(2008). Parę
książek J. R. Nowaka ukazało się w przekładach za granicą ( w
Stanach Zjednoczonych i w Czechach.) .Miał blisko 300 audycji w
polonijnych radiostacjach USA i Kanady. Przez wiele lat przygotowywał
stały cotygodniowy przegląd prasy na łamach katolickiego
tygodnika „Niedziela”. Od 1998 r. do 2013 r.. miał ok. 500
co-miesięcznych audycji "Minął miesiąc" w Radiu Maryja
i Telewizji Trwam" Od wielu lat jest profesorem na Wyższej
Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.5 lutego 2012 r. na
łamach „Niedzieli” ukazał się opracowany przez J. R. Nowaka
obszerny list w obronie rządu V. Orbana, podpisany przez
ok.200 osób ze środowisk intelektualnych, m.in. prof. A. Nowaka,
prof. S. Mikołajczaka, prof. Z. Jacynę-
Onyszkiewicza, posła T. Dziubę.
Zmarły
w 2009 r. ks. arcybiskup Marian Przykucki, uczestniczący
niejednokrotnie na spotkaniach z prof. J.R. Nowakiem nazwał go
"apostołem zdrowo rozsądkowego patriotyzmu " (zob.
"Niedziela " nr 14 z 2001 r. .dział "Kościół nad
Odrą i Bałtykiem" ). Ks. biskup Edward Frankowski pisał
we wstępie do książki "Co Polska dała światu " (2007
r.), iż dwa tomiki tej książki to: „dwa skarbczyki nadziei w
czas zwątpień i rozgoryczeń. Przypominają o chlubnej przeszłości,
by nigdy nie podawać się, być sobą". Łódzki hierarcha, ks.
biskup Adam Lepa nazwał prof. J. R. Nowaka w styczniu 2010
roku podczas opłatka w łódzkim stowarzyszeniu kombatantów Antyk
"najodważniejszym w Polaków". Zmarły w 2011 r.
najwybitniejszy polski ekonomista ostatnich dziesięcioleci prof.
Stefan Kurowski powiedział w wystąpieniu w 2001 r.: "Prof.
Jerzy Robert Nowak jest niezwykłym zjawiskiem w naszym życiu
intelektualnym (...) Zapytajmy jakby się potoczyła batalia o
uratowanie polskiej świadomości narodowej i dobrego imienia
polskiego narodu, gdyby nie było Roberta Nowaka, już znanego, już
popularnego obrońcy polskości (…) z Nowakiem w polemice nikt nie
wygra”.(Cyt. za „Nową Myślą Polską” z 28 października 2001).
Odpowiedź na każde z tych pytań jest jedna i ta sama: "Bo PiS ma za nic Polskę i Polaków, a jedynie wypełnia zadania swoich mocodawców z USraela, zwodząc jedynie i dezinformując Naród Polski, aby antypolski układ PO/N-PiS'owski mógł dalej wyłącznie pod siebie monopolizować okupacyjną władzę."
OdpowiedzUsuń