Kresowianie
od ponad siedemdziesięciu lat nieustannie walczą o prawdę i
sprawiedliwość w ukazywaniu najnowszych dziejów Rzeczypospolitej,
a przede wszystkim o pamięć pomordowanych przez ukraińskich
szowinistów w latach 1939-1947 rodaków. Dzięki niestrudzonej pracy
rzetelnych badaczy, mimo obojętności lub niechęci władz
politycznych kraju, wiemy coraz więcej o tej straszliwej tragedii,
która dotknęła Polaków, ale także Ormian, Żydów, Czechów,
Cyganów, Rosjan, a także samych Ukraińców, którzy sprzeciwiali
się nieludzkiej, banderowskiej ideologii. Ludobójstwo na Kresach
objęło cztery pełne województwa, lwowskie, stanisławowskie,
tarnopolskie i wołyńskie, a także po części poleskie, lubelskie
i małopolskie. Bandy złożone z członków Organizacji Ukraińskich
Nacjonalistów i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii, wymordowały
około dwustu tysięcy Polaków i dziesiątki tysięcy obywateli
mniejszości etnicznych. Apogeum tych mordów nastąpiło w niedzielę
11 lipca 1943 r. na Wołyniu. Dlatego też 11 lipca, dzięki Uchwale
Sejmu RP, obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ukraińskiego
Ludobójstwa.
Dzień
ten powinien być uroczyście świętowany przez Państwo Polskie i
jego instytucje. Niestety, Państwo Polskie nie wypełnia swojego
zadania. Dlatego Kresowianie wzięli organizację tego Dnia w swoje
ręce. Środowiska kresowe przygotowały godne i poważne społeczne
uroczystości 8 i 9 lipca w Warszawie. Głównym organizatorem tych
uroczystości był Patriotyczny Związek Organizacji Kresowych i
Kombatanckich. W pierwszym dniu, 8 lipca 2017, odbyła się w Muzeum
Niepodległości ważna konferencja popularnonaukowa, w której
wystąpili znawcy problematyki kresowej, dr Lucyna Kulińska, Ewa
Siemaszko, ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski, dr Janusz Gmitruk, prof.
Jerzy Robert Nowak, Stanisław Srokowski, prof. Włodzimierz
Osadczy, dr hab. Andrzej Zapałowski, Krzysztof Bąkała.
Konferencja cieszyła się ogromnym powodzeniem, publiczność
dopisała gremialnie. Wśród wielu ważnych wątków, pojawił się
też wątek udziału środowisk kresowych w walce o wolną
Rzeczpospolitą. Najważniejsi i najbardziej waleczni żołnierze
podziemia, AK, żołnierze wyklęci, wywodzili się właśnie z ziem
kresowych. Także dziesiątki tysięcy polskich licealistów, którzy
tworzyli w latach 1945-1956 tajną, antykomunistyczną opozycję, to
byli synowie i córki Kresowian. Mieli więc Kresowianie swój
ogromny wkład w budowaniu niepodległej Polski. Dlatego
niezrozumiałe jest zachowanie obecnych władz administracyjnych i
politycznych kraju, a przede wszystkim Prezydenta RP, Andrzeja
Dudy, który odmówił przyjęcia patronatu honorowego nad
Narodowym Dniem Pamięci. Niegodne, lekceważące, wręcz pogardliwe
zachowanie głowy Państwa Polskiego wobec tak boleśnie
doświadczonych środowisk kresowych, to policzek wymierzony w prawdę
i pamięć historyczną. To brak szacunku dla własnego narodu,
którego częścią jest sześciomilionowa społeczność kresowa.
Wstyd,
Panie Prezydencie! Takie zachowanie, to duży wstyd i hańba.
Mimo
braku patronatu Prezydenta, przy Grobie Nieznanego Żołnierza, gdzie
leży poległy we Lwowie młody żołnierz, obrońca Kresów, na
uroczystość upamiętnienia ofiar ukraińskiego ludobójstwa
przybyły tysiące Kresowian i warszawiaków, którzy dali dowód
wierności zasadom i szacunku dla pamięci narodowej. Godne, poważne
i odpowiedzialne uroczystości potwierdziły, że środowiska kresowe
są zmobilizowane i potrafią stanąć na wysokości zadania.
Wyrażamy
duży
szacunek i składamy podziękowania Kompanii Honorowej Wojska
Polskiego, MON i Polskiej Policji za wspaniałą postawę i służbę
w czasie społecznych uroczystości upamiętniających Ofiary
ukraińskiego ludobójstwa.
Ze smutkiem trzeba dodać, że przy okazji tak znaczących
uroczystości kresowych niemal całkowicie zawiodła prasa codzienna.
Żaden z dzienników poza „Naszym Dziennikiem” nie podał
informacji na ich temat.
Pod naciskiem oburzonej opinii publicznej (krytyk ze strony
czołowych działaczy kresowych i ogromnej ilości negatywnych wpisów
w internecie ) prezydent A. Duda w ostatniej chwili się
zreflektował. Na krótko przerwał urlop i 11 lipca zaimprowizował
spotkanie w Gdańsku, przy udziale zaledwie kilkudziesięciu osób
wygłaszając krótkie przemówienie o rzezi wołyńskiej.
Forum
Myśli Polskiej z szacunkiem odnosi się do postawy Kresowian i
potępia niegodne zachowanie Prezydenta, Andrzeja Dudy.
Warszawa
11.07.2017 r.
FORUM
MYŚLI POLSKIEJ
Prof.
Jerzy Robert Nowak - przewodniczący
Prof.
Tadeusz Marczak
Dr
Józef Osada
Red.
Stanisław Srokowski - rzecznik
Inż.
Stanisław Żytecki, AK – sprawy organizacyjno-techniczne
Prof.
Jan Wawrzyńczyk
Prof.
Zbigniew Zmigrodzki
Andrzej
Zapałowski
Red.
Miroslaw Kokoszkiewicz
----------------------------------------------------
Wczoraj
na blogu wymieniłem moich proponowanych kandydatów na prezydenta
RP w następnej kadencji zamiast nieudacznika A. Dudy. Zaliczyłem
do nich: Małgorzatę Wassermann, Romana Kluskę, prof. Zdzisława
Krasnodębskiego, Janusz Wojciechowskiego. W pośpiechu pominąłem
jeszcze jednego bardzo dobrego kandydata - ministra Zbigniewa
Ziobro, który bije o wiele długości prezydenta Dudę zarówno
intelektem jak i dynamizmem działań. W każdym razie zachęcam
wszystkich czytelników moich tekstów do refleksji nad tym, kto
będzie najlepszym kandydatem obozu patriotycznego do prezydentury,
tak żeby zdążyć go wypromować w opinii publicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz