O
dwie rzeczy nikt nie powinien posądzać obecnego prezydenta A. Dudę
- o znajomość historii i o obiektywizm. Dał akurat świeży dowód
swej negacji w obu tych sprawach - przy powołaniu „odpowiedniego”
składu Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania
Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. W Komitecie tym starannie
pominięto wszystkich wybitniejszych współczesnych historyków
polskich od profesorów Andrzeja Nowaka, Tadeusza Marczaka,
Wojciecha Polaka, Krzysztofa Kawalca po ks. prof. Zygmunta
Zielińskiego i prof. Wiesława J. Wysockiego. Jak wiadomo jednak
Duda nie ma doradcy od historii, choć ma jako doradcę trenera
narciarstwa. Typowe dla braku obiektywizmu Dudy było pominięcie w
składzie Komitetu środowisk prawicowych, za to wyeksponowanie
różnych lemingów i lewaków. We wspomnianym Komitecie znalazły
się m.in. takie osoby jak absolwent Akademii Nauk Społecznych przy
KC PZPR, a teraz działacz OPZZ Jan Gus przez 12 lat członek
PZPR do 1990 r. Henryka Bochniarz, w 1991 r. minister w
rządzie osławionego liberała-dyletanta Jana Krzysztofa
Bieleckiego. Do Komitetu weszła w imieniu PO osławiona
zawalidroga przy wszelkich marszach niepodległościowych „Bufetowa”
Hanna Gronkiewicz Waltz, mam nadzieję już niezadługo
lokatorka któregoś wiezienia za to wszystko, co nabroiła przy
„złodziejskiej reprywatyzacji” Warszawy. W skąd Komitetu
weszła mocna reprezentacja PSL-u poza oficjalnym reprezentantem tej
partii także Waldemar Pawlak jako strażak i Władysław
Kosiniak -Kamysz jako LZS-owiec. Wszedł też tak skompromitowany
„pełzającą germanizacją” Wrocławia prezydent tego miasta
Rafał Dutkiewicza,
Mściwy
Duduś
Nie
dopuszczono za to przedstawicieli narodowców, w tym stowarzyszenia
Święto Niepodległości od sześciu lat organizującego z takim
powodzeniem ponad stutysięczne marsze niepodległościowe we
Warszawie. Nie dopuszczono również kresowiaków, w tym prezesa
Witolda
Listowskiego,
prezesa Patriotycznego Związku Organizacji Kresowych i
Kombatanckich.
To już efekt mściwości Dudusia - Listowski publicznie skrytykował
Dudę za lekceważenie obchodów rocznic kresowych. Nie dopuszczenie
do Komitetu przedstawicieli liczących 6 milionów osób środowisk
kresowych jest tym wymowniejsze w zestawieniu z włączeniem do
Komitetu przedstawiciela Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców
na Śląsku. Włączono do obchodów przedstawiciela mikroskopijnej
Polskiej Partii Socjalistycznej, pomijając za to Prawicę
Rzeczpospolitej, UPR, Partię Wolność etc. Cóż od dawna widać,
że koń trojański „Duduś” wciąż wspiera lewą nogę.
Myślę,
że należy wyciągnąć wnioski z tego typu dość szczególnego
„poprawnego -politycznie”, dobranego przez Dudę Komitetu.
Oficjalne obchody pod auspicjami Dudy powinny zostać całkowicie
zbojkotowane, a wszyscy patrioci powinni pójść w wielkim
tradycyjnym Marszu Niepodległości, organizowanym od sześciu lat
przez środowiska narodowe. A Dudusia zostawmy w jego ulubionym
kręgu lemingów i lewaków, razem z Walcową, Bochniarz,
Dutkiewiczem, Guzem i Pawlakiem.
Wielkie dzięki za te informacje. Całkowicie popieram Pana propozycję bojkotu komitetu. To niebywały skandal, że duduś dobrał sobie takie kreatury jak chociażby HGW, czy strażak. Już wcześniej został skreślony przeze mnie. Pozdrawiam RW
OdpowiedzUsuńMyślałem, że Wałęsa to DNO, ale dno ma jeszcze jedno D-NO.
OdpowiedzUsuńJeszcze Grossa powinien dorzucić...
OdpowiedzUsuńOficjalne obchody pod patronatem Dudy powinny zostać zbojkotowane - i wierzę,że będą.Taka rocznica i taka tragedia dla Polaków....
OdpowiedzUsuńSkandal, i obchody pod patronatem Dudy powinny byc zbojkotowane!
OdpowiedzUsuń