Do mojego tekstu z blogu z 24
listopada w pośpiechu przed wyjazdem do sanatorium zakradło się
fatalne przeinaczenie. Pojawiło się tam błędne stwierdzenie:
"mój wspaniały przyjaciel Antoni Macierewicz". W
rzeczywistości nie uważam Macierewicza za wspaniałego, ani nie
jest moim przyjacielem! Chodziło mi o mojego wspaniałego
przyjaciela zmarłego profesora Stefana Kurowskiego. Macierewicza
wymieniłem tylko jako jedynego prawicowego prominenta, który
przybył na pogrzeb prof .Kurowskiego. Przy okazji gorąco zapraszam
czytelników mego blogu z Ciechocinka i okolic na mój odczyt pt."Co
Polska dała światu". Wygłoszę go w sobotę 3 grudnia o godz.
19:30 w Ciechocinku, w sanatorium "Pod tężniami", ul.
Wąwolnicka.
Panie profesorze, proszę zobaczyć to tutaj. Myślę, że ten komentarz po raz kolejny pokazuje, że PiS to nie jest żadna prawica tylko socjaliści i nieudacznicy. https://www.youtube.com/watch?v=TbkEPabKVz0
OdpowiedzUsuńPanie Profesorze, a co pan o tym myśli? Uważam, że to tutaj właśnie wyjaśnia w pigułce dlaczego jest jak jest i jak było. Ponadto obawiam się, że obecny rząd - "prawicowy" - jest tak samo uwikłany w antypolskie relacje. Tyle tylko, że teraz trochę coś tam robią "dla narodu" żeby odwrócić naszą uwagę. Agentury się zmieniają, ale gra wciąż ta sama. Najpierw agentura rusko-żydowska, potem niemiecko-żydowska, a teraz amerykańsko-żydowska.
OdpowiedzUsuńProszę przeczytać - http://wolna-polska.pl/wiadomosci/zapomniany-wywiad-z-geremkiem-2013-12