))Zapraszamy na Oficjalną Stronę internetowa Jerzego Roberta Nowaka((

środa, 6 września 2017

Minęło parę tygodni (I)

Brawa dla Beaty Szydło!
 
Wielkie brawa dla Beaty Szydło, zasłużenie wybranej Człowiekiem Roku Forum Ekonomicznego w Krynicy za rok 2017 !. Brawa dla uczestników Forum, którzy zagłosowali na właściwą kandydatkę, tak wiele robiąca dla Polski. I za to, że nie zdecydowali się na wybór kierującego gospodarką wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Wicepremiera M. Morawieckiego, który ma wielkie umiejętności pijaru i pięknie mówi o przedsiębiorczości i innowacyjności. Jak dotąd jednak - w przeciwieństwie do Węgier, gdzie od razu obniżono podatki średnich i małych przedsiębiorców do 10 proc. - nic nie zrobił większego dla przedsiębiorców, a nawet ciągle manipuluje przy podatkach. W przeciwieństwie do Węgier Morawiecki nic nie zrobił też dla ukrócenia ogromnej biurokracji, a nawet - wg. Romana Kluski ją nawet powiększył (tzw. ustawa lodówkowa). Wyraźnie ciąży na Morawieckim to, że wywodzi się spośród bankierów i jest nazbyt podatny na sugestie bankowego lobby. Niedawno słusznie krytykował Morawieckiego jeden z liderów partii Jurka Marian Piłka - za politykę wspierania wpływowych grup interesów, która często nazywa się kontynuacją planu Balcerowicza. Dodajmy do tego też nominacje na liczące się stanowiska ludzi z kręgów Balcerowicza. (Szerzej napiszę o tym w przygotowywanym przez mnie od paru miesięcy rankingu ministrów). Przypomnijmy też bardzo niebezpieczne, wręcz nieodpowiedzialne słowa Morawieckiego o potrzebie ściągnięcia do Polski dalszych kilku milionów Ukraińców (jest ich już 1,5 do 2 milionów). Morawiecki w swym poszukiwaniu taniej siły roboczej wyraźnie nie widzi, że napływ takiej ilości Ukraińców byłby politycznym zagrożeniem dla Polski, bo groziłby powstaniem wielkiej siły politycznej, mogącej stać się języczkiem u wagi w polskiej sytuacji wewnętrznej. Utworzyliby własną partię polityczną, a przypuszczalnie podejmowaliby roszczenia terytorialne w celu oderwania Przemyśla, Chełma ,etc. od Polski.
 
O M. Morawieckim bez taryfy ulgowej
 
Dodajmy przy tym, że wicepremier Morawiecki jest bardzo słabym politykiem. Z pół roku temu zasłużył na pałę z polityki wypowiedzią, że różnica między Clintonową a Trumpem jest jak różnica miedzy dżuma a cholerą. Wicepremier RP tą skrajnie niedyplomatyczną wypowiedzią za jednym zamachem zraził do siebie oboje pretendentów do urzędu prezydenta USA. A poza tym każdy mądrzejszy obserwator tego, co działo się w USA wiedział, że wybór Clintonowej, wciąż popierającej bezprawne roszczenia żydowskie wobec Polski (na sumę 65 mld dolarów), byłby dla nas strasznym ciosem. Nie mówiąc o jej niechęci do katolicyzmu i popieraniu antywartości. Wyobraźmy sobie tylko, co byłoby, gdyby Clintonowa była dziś prezydentem USA i na pewno wsparłaby Francję ,Niemcy i luminarzy UE w ich antypolskiej polityce. Możemy tylko się cieszyć, że właśnie Trump jest prezydentem USA. W sprawie pomysłu Morawieckiego na rzecz sprowadzenia kolejnych milionów Ukraińców warto pochylić się nad krytycznymi uwagami świetnego, a dziś niestety marginalizowanego ekonomisty Cezarego Mecha (b. twórcy programu gospodarczego PiS w 2005 r. i początkowo wiceministra finansów w rządzie PiS-u w 2005 r., usuniętego przez nieszczęsna liberałkę Z. Gilowską. Mech ostrzega właśnie na łamach „Rzeczpospolitej”, że sprowadzenie milionów Ukraińców do Polski doprowadziłoby do zaniżenia poziomu wynagrodzeń w kraju, co fatalnie odbiłoby się na stanie naszej gospodarki. (Por. C. Mech: Plan Balcerowicza zepsuł polska gospodarkę, „Rzeczpospolita” 30 sierpnia 2017).
 
Warto przypomnieć, co mówił o Morawieckim już 1 grudnia 2016 r. najciekawszy dziś polski publicysta Witold Gadowski: „Coraz mniej podoba mi się program Mateusza Morawieckiego, dużo w nim pięknych haseł, a mało konkretów. (…) Podniesiono ostatnio kwotę wolną od podatku, ale kto wyżyje w Polsce za 6 tys. rocznie? Wiem, że są tacy ludzie. Większość z nas, jednak zarabia odrobinę więcej. W myśl solidarności społecznej możemy się na to zgodzić. Dlaczego jednak mamy się zgadzać, że posłowie mają kwotę wolną od podatku w wysokości 30 tys. złotych.  Czy w myśl klasyka Orwella są „zwierzęta równe i równiejsze, a świnie najrówniejsze?” Czy tak to wygląda? (…) Plan Morawieckiego to tylko zestaw pobożnych życzeń". Morawiecki ma oczywiście i swoje zasługi, np. skuteczną walkę z okradaniem budżetu państwa przy zwrotach VAT-u. Bilansując jednak w ostatecznym rankingu ministrów Morawieckiemu dam tylko słabą trójczynę na tle piątek dla Szydło czy Ziobry. Dobrze się stało również, że uczestnicy Forum Ekonomicznego w Krynicy wybrali Człowiekiem Roku premier B. Szydło, a nie daj Boże prezydenta A. Dudę. Prezydenta, który swymi działaniami w sferze gospodarki tylko jej zaszkodził. (Vide złamanie pod wpływem doradców z lobby bankowego obietnic korzystnych rozwiązań dla frankowiczów i żałosne projekty uregulowań w tej kwestii , jakie wyszły z kancelarii prezydenckiej ).
 
Nasila się niechęć do Sorosa nawet w USA
 
Najnowsza wiadomość z 5 września. Okazuje się, że coraz więcej osób ma dość działań George’a Sorosa nawet w kraju, w którym mieszka - w USA. Jak pisze Wiktor Młynarz w „Gazecie Polskiej codziennie”: „Do prezydenta Donalda Trumpa trafiła petycja wzywająca Departament Sprawiedliwości do uznania George’ a Sorosa za terrorystę i skonfiskowania jego majątku. Jej autorom udało się zebrać wymaganą liczbę 100 tys. podpisów w mniej niz dwa tygodnie (...) Autorzy petycji uważają, że George Soros (...) próbuje zdestabilizować amerykański rząd i wznieca niepokoje społeczne (...) Amerykańska prawica oskarża Sorosa o poważniejsze przestępstwa, jak na przykład opłacanie lewicowych bojówkarzy z „antyfaszystowskiej” Antify czy organizacji Afroamerykanów Black Lives Matter, by wywoływali zamieszki (...)”. (Por. W. Młynarz: Chcą uznania Sorosa za terrorystę, „Gazeta Polska codziennie”, 5 września 2017 r.). Przypomnę tu, że bandziory z Antify, ściągnięte przez swych lewackich kamratów z Polski, parę lat temu próbowały rozbijać polski Marsz Niepodległości.
 
A więc nawet w USA poznano się na faktycznej roli sławetnego żydowskiego spekulanta Sorosa., Spekulanta, którego w Polsce lansuje się jako rzekomego wielkiego filantropa. Spekulanta, którego „Gazeta Wyborcza” w 2000 r. uhonorowała tytułem „Człowieka Roku”. Spekulanta, niszczyciela narodowości i Kościołów chrześcijańskich, któremu Bronisław Komorowski, tak niegodnie w 2012 r. nadal Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi. Pytanie - jak długo będziemy czekać na odebranie przez Polskę tego orderu, na który faktyczny wróg Polski Soros nie zasłużył. Jedno jest pewne: nigdy nie zdobędzie się na to największy, wręcz fanatyczny, polski filosemita Andrzej Duda!.
 
Polski bastion wolności
 
W najnowszej „Do Rzeczy” (nr z 4 września 2017 r.) jeden z najlepszych artykułów wstępnych naczelnego redaktora tego tygodnika Pawła Lisickiego „Polski bastion wolności”. Odpowiadając na antypolską nagonkę głupawych luminarzy Unii Europejskiej i wspierającą ją polską „piątą kolumnę” - targowiczan z opozycji Lisicki napisał expressis verbis o podstawowej przyczynie tej nagonki:

W tej chwili Polska jest największym państwem Europy, w którym nie udało sie jeszcze przeprowadzić skutecznej lewicowej rewolucji obyczajowej. To ostatni, a na pewno największy bastion starej, zachodniej cywilizacji, nie poddany jeszcze tresurze feminizmu, genderyzmu, multikulturalizmu i antyrasizmu. Ostatnie duże państwo, gdzie panuje wolność słowa, a ideolodzy politycznej poprawności za pomocą ustaw o walce z mową nienawiści nie byli w stanie zakneblować ust zwolennikom Tradycji. Rzadkie miejsce, gdzie można krytykować otwarcie i publicznie islam, małżeństwa homoseksualistów oraz nazywać po imieniu aborcję. Dlatego, niezależnie od tego, czy rząd polski zawsze sobie radzi dobrze, czy nie, obrona polskiej suwerenności jest tym samym, co obrona klasycznego rozumienia wolności i cywilizacji Zachodu”. (Podkr.-JRN). Pięknie napisane, nieprawdaż?
 
Rumunia wspiera Polskę
 
Przedstawiciele totalnej opozycji i ich sojuszniczka A. Applebaum wrzeszczą wciąż o tym, jakoby Polska była izolowana w świecie, że nikt nas nie wspiera poza Węgrami. Banialuki. Niedawno dostaliśmy przejawy wspaniałego wręcz poparcia ze strony nowego prezydenta największego mocarstwa świata - USA Donalda Trumpa, który na dodatek jest konsekwentnie antyniemiecki. Poza państwami Wyszehradu w sprawie oporu przeciw ulokowaniu u nas imigrantów wspiera nas Hiszpania i Chorwacja. A teraz zdecydowanie wsparła Rumunia w wywiadzie rumuńskiego ministra spraw zagranicznych Teodora Melescaniu dla „Rzeczpospolitej” z 28 sierpnia 2017. (Por. wywiad Jędrzeja Bieleckiego z T. Melescanu : Rumunia obroni nas w Brukseli”). Melescanu przypomniał: „Powiedzieliśmy jasno prezydentowi Macronowi, że Rumunia nie chce, aby w ramach reformy konwencji dublińskiej został wprowadzony obowiązkowy system podziału uchodźców”. Co więcej Melescanu ostro sprzeciwił się naciskom Komisji Europejskiej na Polskę w sprawach wewnętrznych, m.in. w sprawie reform w wymiarze sprawiedliwości. Jak powiedział Melescanu : „Od samego początku Rumunia ma bardzo duże zaufanie do tego, co robią polskie władze w tym obszarze. Każdy rząd ma prawo ulepszać system prawny, gospodarczy i obronny swego kraju”. Minister Melescanu zaakcentował również, że Rumunia nie chce, aby temat polityki polskiej trafił pod obrady Rady UE.
 
A. Applebaum z USA wspiera polską Targowicę
 
Żona niechlubnej pamięci ministra spraw zagranicznych PO Radka Sikorskiego Anna Applebaum wspiera rozwalający się obóz polskiej totalnej opozycji vel Targowicy w kolejnych tekstach, zafałszowujących obraz sytuacji wewnątrz Polski., Szczególnie mocno wypłakuje się nad rzekomym izolowaniem Polski w świecie na skutek Polityki PiS-u. (Por. wręcz kompromitujący jej inteligencję tekst wywiadu A. Applebaum dla „Rzeczpospolitej” z 24 sierpnia 2017 pt. „Pentagon martwi się o Polskę” i podobny w wymowie tekst Applebaum z dość głupawym tytułem: „My. Was. Pokonamy. WY. NIE zwyciężycie” na łamach „Gazety Wyborczej” z 26 sierpnia 2017. Oba teksty odnotowuję z czysto kronikarskiego nawyku, ale nie chcę się zniżać do bardziej szczegółowego omawiania treści o tak miernym poziomie. A pani Applebaum szczerze radzę, by zamiast wypisywania bzdur o rzekomych zmartwieniach Pentagonu szczerze zamartwiła się o swego męża - Radka S., raz na zawsze skończonego jako polityka w Polsce. Po prostu nikt go nie chce, nikt go nie lubi, nawet we własnej partii!

Chamowaty ksiądz - lewak, który kompromituje sutannę
 
Nagle odezwał się z dawna umilkły i wyrzucony na margines ksiądz -lewak Wojciech Lemański. Tak , to ten, który przez parę lat, z poparciem „Wyborczej” bruździł przeciw ks. arcybiskupowi Henrykowi Hoserowi, aż nadto tolerancyjnego wobec tego szkodliwego patałacha w sutannie. Przy okazji przypomnę, że Lemański, jako prożydowski fanatyk, sporo lat temu zaatakował mnie w obskurny sposób w katolewicowej „Więzi”, stając po stronie katolikożercy i polakożercy J. T. Grossa. Kilka lat temu wreszcie, choć ze zbyt wielkim opóźnieniem, Lemański za swe bezprzykładne wyskoki przeciw ks. abp. Hoserowi został wreszcie odsunięty od kapłaństwa i dostał też zakaz odprawiania Mszy Św. W ostatnich paru latach ten żałosny niby-ksiądz nader aktywnie uczestniczył w manifestacjach KOD-u. Teraz tenże Lemański wystąpił z obrzydliwym atakiem na Facebooku przeciw znakomitej polskiej premier Beaty Szydło , stwierdzając m.in. „Tu powiem o tej nieporadnej, zakompleksionej i mijającej się z prawdą na każdym kroku kobiecie słowami byłego marszałka Dorna - „łże jak suka”. (Por.AKA: Nieporadna i łże „SuperExpress” z 31 sierpnia 2017 r.).

Pytam jak długo Kościół katolicki w Polsce będzie tolerował w swych szeregach tak zacietrzewionego politycznie fanatyka i oszczercę? Kiedy wreszcie pozbawią Lemańskiego sutanny i wyrzuca na zbity łeb z Kościoła, który kala ku zgorszeniu tak wielu wiernych? Ciekawe, co sądzą o tym patafianie jego byli parafianie ?
 
Antypolski skandal teatralny w Warszawie

Żydowska gazeta dla Polaków” „Gazeta Wyborcza” skutecznie naciskała na parę nieudolnych ministrów : W. Waszczykowskiego (na rzecz usunięcia z kręgu doradców MSZ M. Tyrmanda, żydowskiego pochodzenia publicysty za rzekomy „antysemityzm”) i P. Glińskiego (na rzecz cofnięcia dotacji dla patriotycznej księgarni Podgórskich w Łodzi za rzekomy „antysemityzm”). Ta sama „Wyborcza” skutecznie nacisnęła na marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika na rzecz zablokowania mego referatu nieznanych jeszcze treści w Muzeum Historii Ruchu Ludowego za potencjalny antysemityzm. (Por. na ten temat dwa nagrania w internecie). A tymczasem w centrum Warszawy odbywa się przedstawienie oparte na pełnym nienawiści do Polski paszkwilu żydowskiego hochsztaplera Jerzego Kosińskiego. (Por. tekst Sylwii Krasodębskiej: Teatralna propaganda w sercu Polski, „Gazeta Polska Codziennie” 29 sierpnia 2017). 

I jakoś dziwnie milczą organy, które powinny się tym zająć. I milczy Reduta Dobrego Imienia, kierowana przez pana M. Świrskiego. A propos tego pana, zapytałem go juz ponad pół roku temu w kuluarach konferencji w Dolinie Kłodzkiej, co się dzieje z tak dawno podjętym słusznie przez te forum postulatem odebrania orderu czołowemu polakożercy J. T. Grossowi. Pan Świrski nie zdobył się na żadną próbę odpowiedzi. Szczególnie zabawne było zaś to, jak się zachował, gdy zadałem mu kolejne pomocnicze pytanie: czy jego forum zaprotestuje przeciw nominacji na ambasadora RP w Kijowie p. J. Piekło, proukraińskiego fanatyka, przepełnionego nienawiścią do kresowian i ich szkalującego. Zamiast odpowiedzi zobaczyłem niebywale kwaśną minę p. Świrskiego - zupełnie jakbym go zmusił do wypicia litra octu! Jak widać ten pan nie ma po prostu za grosz odwagi, tak potrzebnej do kierowania stworzonym przez niego forum. Skąd taka bierność władz wobec jadowitego antypolonizmu? Czy to jest Polska, czy już JudeoPolonia?
 
Czy postawimy przed sąd antypolskiego fałszerza?
 
Z artykułu Macieja Marosza : Fałszerze historyczni z Amsterdamu )”Gazeta Polska Codziennie” z 26 sierpnia 2017 r.) dowiedziałem się o publikowanym w międzynarodowym wydawnictwie „The Dictionary of Jewish Biography” tekście antypolskiego fałszerza , przypadkiem rabina - niejakiego Dana Cohn Sherboka. Użył on tam obrzydliwego zwrotu o „polskich obozach pracy”. Prawdziwym skandalem jest fakt, że zrobił to rabin żydowski, a więc członek nacji, którą tak strasznie zdziesiątkowali Niemcy wraz z milionami Polaków. Umieszczenie tak haniebnego zwrotu w słowniku biograficznym było szczególnie podłe. Przypomnę, że rzucający na nas oszczerstwo szmondak Dan Cohn Sherbok nie jest zwykłym rabinem, lecz byłym profesorem zachodniego uniwersytetu, autorem i wydawca 90 książek, swoistym „autorytetem”. (Vide nader obszerna jego nota biograficzna w „Wikipedii”).. Przypomnę, że wiele lat temu w 2000 r. potępiłem czołowego izraelskiego badacza Holocaustu- profesora Yehudę Bauera, przyjaciela B. Geremka, za zwrot „polnische Vernichtungslager Chelmno” (polski obóz zagłady Chełmno ), użyty w niemieckim (!) tygodniku „Der Spiegel”, w nr 10 z 2000 r. Jak widać w tym szaleństwie jest metoda. Niektórzy Żydzi z zapałem odwdzięczają się Niemcom za ogromne odszkodowania poprzez przerzucanie winy za Holocaust z Niemców na Polaków. Czy polski MSZ zdecyduje się wreszcie na wytoczenie procesu antypolskiemu szmondakowi, przypadkiem Żydowi i wydawnictwu, które jego tekst publikowało?. Czas skończyć z pobłażliwością wobec antypolskich łajdaków, którzy przyczyniają się do wznoszenia muru nienawiści miedzy Żydami a Polakami. I zrobić to, choć niebywale uległy wobec Żydów pan Duda dalej milczy jak grób o antypolonizmie!
 
Właśni synowie donieśli na oszusta Kijowskiego
 
Coraz bardziej rozsypuje się kopiec z kłamstw wznoszony przez wiele miesięcy na cześć b. autorytetu -i b. szefa KOD-u Mateusza Kijowskiego. Po udowodnieniu mu okradania własnego KOD-u z pieniędzy tam wznoszonych coraz więcej mówi się o jego haniebnych zaleganiach z płaceniem alimentów. Zaległości liczą wielkie sumy (około 160 tysięcy złotych), mimo, że jak stwierdził syn Kijowskiego, oskarżający dziś ojca, Kijowski „żyje na tzw. wysokiej stopie, ma 400 metrowy dom, użytkuje dwa samochody”.(Wg. SR: Synowie donieśli na Kijowskiego, „Super Express” 4 września 2017 r.) Według „SuperExpressu” od stycznia 2017 r. prowadzone było śledztwo przeciw Kijowskiemu w sprawie zaległych alimentów, a wniosek w tej sprawie złożyła zarówno była żona Kijowskiego jak i dwaj jego synowie. Niestety w czerwcu zostało ono umorzone. Strasznie dziwię się tej pobłażliwości prokuratury wobec oszusta, który dawno już powinien siedzieć w małej celi zamiast w 4oo -metrowym domu.
 
Nikczemny błazen K. Marcinkiewicz atakuje prezesa J. Kaczyńskiego
 
Jarosław Kaczyński nie ma szczęścia do decyzji personalnych, poza świetnym wyborem w przypadku B. Szydło. Dość przypomnieć wyraźną kompromitację Andrzeja Dudy, jakże niefortunnie wytypowanego na prezydenta RP, a teraz tak niewdzięcznego wobec PiS-u i osobiście J. Kaczyńskiego. Ostatnio zaś znów odezwał się z atakiem na prezesa PiS-u inny jego były niefortunny nominat Kazio Marcinkiewicz (przypomnę tym, którzy o nim zapomnieli - to ten od Isabel) Ograniczony umysłowo Marcinkiewicz być może był dobrym na prostego nauczyciela fizyki, ale nic poza tym. Po usunięciu go z nieudanego premierostwa Marcinkiewicz stopniowo wpada w falę coraz bardziej bezgranicznej fobii wobec PiS-u i Kaczyńskiego,. Ostatnio pojawił się wręcz patologiczny tekst Marcinkiewicza na Facebooku: „Znałem dobrze Lecha Kaczyńskiego. Uważam, że był dobrym człowiekiem. (...) W myśl katolickiej nauki pewnie - nie mnie to rozstrzygać - jest w niebie. Jarosław Kaczyński jest -moim zdaniem - do szpiku złym człowiekiem. Pełnym nienawiści wobec innych ludzi (...) Czy jest szansa, by w myśl katolickiej nauki spotkał się jeszcze z bratem, czy raczej ich drogo rozeszły się już całkowicie ?” .(Por. AKA : Krytykuje prezesa, „SuperExpress” z 1 września 2017 r.)
 
O miejscu samego Marcinkiewicza po śmierci trudno już dziś prorokować, bo być może za parę dziesięcioleci otrzeźwieje i odbędzie ciężką pokutę za swe nikczemne działania. I gruntownie wyspowiada się przed śmiercią jak słynny ateusz Wolter. Co do jego ziemskiego życia jedno już jest pewne - zapomniany Marcinkiewicz wyląduje na śmietniku historii. I nie uratuje go od tego nawet znajomość z poetessą Isabel. Szkoda tylko, że taki nikczemny i niewdzięczny palant był kiedyś premierem Polski! Głupawe zachowanie Kazia M. omówiła Kamila Baranowska w „Do Rzeczy” z 4 września 2017 r. w tekściku „Kaz teolog”. Nawiązując do jego dywagacji o o tym, czy Jarosław spotka się w niebie z Lechem, czy też nie, szyderczo przypomniała, ze sam Kazio jest to swoisty „wzór katolickiej moralności i cnót wszelakich” (jak wiadomo porzucił schorowaną starszą żonę z dziećmi dla dużo młodszej Isabel- JRN). I dodała: „ A myśleliśmy, że mistrzem w robieniu z Kaza błazna jest Isabel, a tu proszę, on sam bije ją na głowę w tej konkurencji!”.
 
Czy serial z Misiewiczem się wreszcie skończy
 
Zdawało się, ze dzięki jakże słusznej, acz zbytnio opóźnionej, decyzji J. Kaczyńskiego z usunięciem Misiewicza skończą się wreszcie dziwne przygody z tą osobą. Niezupełnie. Oto najnowszy „Fakt” ( z 29 sierpnia 2017 r.) informuje : „Misiewicz wydal 651,5 tysięcy zł na filmiki”. Jak pisze MAR w „Fakcie : „Okazuje się, że słynny były już rzecznik i szef gabinetu MON nieźle narozrabiał. Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że Misiewicz zaszalał w resorcie i podpisał dwie umowy na kwotę ponad 651 tys. zł, choć w budżecie resortu nie było na to pieniędzy (...) Podpisanie takich umów bez wcześniejszego ujęcia ich w planie finansowym może być naruszeniem dyscypliny finansów publicznych (...) wyjaśnia Zbigniew Matwiej, (szef wydziału prasowego NIK-JRN) (...) A co realnie grozi Misiewiczowi? Okazuje się, że niewiele, bo w MON już nie pracuje - w najgorszym razie może dostać zakaz pełnienia funkcji związanych z finansami publicznymi”.

5 komentarzy:

  1. Panie Profesorze, zgodnie z art. 54 Konstytucji 3 RP "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji". Co więcej, w 3 RP przynajmniej teoretycznie nie ma cenzury prewencyjnej. Jeśli więc Struzik zablokował referat w oparciu o domniemanie, to być może złamał konstytucję/prawo. Dlatego proszę porozmawiać z jakimś prawnikiem i zapytać go, czy nie należałoby poinformować o tym incydencie prokuratora. Inaczej tego rodzaju blokady będą się powtarzać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ten i inne teksty, jakże potrzebne przy zalewie propagandy sukcesu. Niewątpliwie słabymi punktami obecnego rządu jest "polityka" gospodarcza Mateusza Morawieckiego ("dopłać zagranicy, zatrudnij Ukraińców"; http://www.stefczyk.info/blogi/przez-pryzmat-ekonomii/“we-will-follow-two-simple-rules-buy-america,-hire-america,19136720782) oraz absurdalna "polityka" ciągłych ustępstw i dotacji wobec banderUkrainy. Ukraina traktuje PL jak wroga (wybrała banderyzm-antypolonizm, każe Polakom chronić pomniki zbrodniarzy z UPA, zakazuje Polakom prowadzić poszukiwania ofiar ludobójstwa na UA, wprowadziła embargo na mięso z PL itd). W propagandowej TVP o tym nie usłyszymy, dlatego tym bardziej potrzebna jest działalność takich osób jak Pan. Jeśli problemy zostaną nagłośnione, to być może uczciwi politycy z PiS (są tacy?) zareagują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz więcej przemawia za tym, że Budapesztu w Warszawie nie będzie. Węgry jak zwykle bronią swoich rodaków (http://kresy.pl/wydarzenia/wegry-beda-popierac-zadnych-inicjatyw-miedzynarodowych-ukrainy/) a PiS jak zwykle nie robi nic (tak jak PO; Ukraina na nich pluje, a oni twierdzą, że to deszcz). Chyba, że PiS jednak staje po stronie swoich rodaków, ale to by oznaczało, że PiS to ... Ukraińcy, czyli tzw. POP (pełniący obowiązki Polaka). Skąd my to znamy...

    OdpowiedzUsuń
  4. A propos Morawieckiego i "jego" planu. Od 1939 roku nie mieliśmy ministra finansów, który by miał swój plan. To zawsze jest plan kogoś innego i dla korzyści kogoś innego, dla zmylenia społeczeństwa biorący nazwę od nazwiska ministra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Profesorze, konsekwencja w myśleniu i kurtuazja wobec kobiet wymagałyby podobnego odmieniania ich nazwisk: skoro "Clintonowa", to i "Szydłowa", czyż nie? Starając się w tak mało wyszukany sposób obniżyć szacunek czytelnika wobec pani Clinton, przedstawia się Pan jako człowiek grający na niskich emocjach, małostkowy, a także hipokryta. Z poważaniem - A.S.

    OdpowiedzUsuń