Ryszard Petru był asystentem, a później doradcą największego szkodnika III RP Leszka Balcerowicza, Zdążył też być członkiem Unii Wolności, z której bezskutecznie  kandydował do Sejmu w 2001 r. Później był m.in. dyrektorem banku w BRE Banku. Nic dziwnego wiec, że tak fanatycznie broni interesów banków, pełen strachu przed ich opodatkowaniem.
                 Jak R. Petru oskarżał Węgry Orbána o "nacjonalizm"
      
      W świeżo wydanej książce „Węgierska droga do zwycięstwa” (tom 2,ss.173-174) pisałem:„Do najzajadlejszych i zarazem najmniej mądrych napaści na Orbána w Polsce należał atak Ryszarda Petru z 2011 r. , oskarżający go o "nacjonalizm". R. Petru pisał m.in.: "Przepis na Budapeszt nie należy do najtrudniejszych. Wlewamy dwie szklanki populizmu, dodajemy dwie duże chochle nacjonalizmu i kilka łyżek interwencjonizmu państwowego. (...) Po słynnych protestach ulicznych, gdy socjalistyczny premier Gyurcsány przyznał się do tego, że okłamywał swoich rodaków, powrócił do władzy Wiktor Orban. Zamiast jednak reformować, nałożył podatki na banki, zagraniczne firmy telekomunikacyjne i handel, zamroził poziom kursu wymiany franka wobec forinta, zmuszając banki do poniesienia strat, znacjonalizował prywatne fundusze emerytalne. Wszystko to podlewał narodowym sosem, co przypada wciąż do gustu wielu mieszkańcom Węgier (...) Na Węgrzech większość działań uzasadnia się narodowym interesem (...). Populizm narodowy jest niestety dobrze przyjmowany. Emocje polityczne w węgierskim społeczeństwie były tak wysokie, że na demonstracje na ulicach Budapesztu przychodziło po pół miliona osób. Ostatnie 20 lat na Węgrzech to przestroga dla innych państw regionu. Ważne, aby w Warszawie nie powtórzyć błędów Budapesztu". (Por. R. Petru: Przepis na Budapeszt. Populizm, nacjonalizm i lata ... - Forsalforsal.pl/.../570510,petru_przepis_na_budapeszt_populizm_nacjonalizm_i_ lata_zlych_rzadow.html 29 Lis 2011 ... Dostęp 21 lipca 2015). Jakże nonsensowną samo kompromitacją był ten atak liberała Petru na Orbána za jego obronę węgierskich narodowych interesów, za zwycięską jak się okazało  walkę przeciw zachodnim  bankom w interesie milionów Węgrów.
       Paweł Korsun wspominał o Petru na łamach " w Sieci" z 6 lipca 2015 r.: "Jak na wziętego doradcę banków od zadłużania Polaków przystało, u progu kryzysu  finansowego namawiał do brania kredytów we frankach". Potem po cichu swój kredyt przewalutował, ale sam dalej określał kredyt we frankach jako bezpieczny. Nigdy  jakoś nie zdobył się na przeproszenie Polaków, których wpakował w kredyt  we frankach.
        Chamstwo i nieuctwo R. Petru
     
      Podczas swej jak dotąd krótkiej obecności w Sejmie zdołał „zabłysnąć” niesłychanym chamstwem. W czasie debaty sejmowej ryknął do poseł profesor Krystyny Pawłowicz: „Niech pani puknie się w łeb”! Petru, przywódca partii opozycyjnej, mającej dziś więcej procent głosów w sondażach od PO, skompromitował się skrajną niewiedzą o polskiej  historii. Powiedział, że zamach majowy Piłsudskiego miał miejsce w 1935 roku ! Tak więc według „nowoczesnego” ignoranta Piłsudski zerwał się w 1935 r. ze śmiertelnego łoża i  pobiegł robić zamach majowy. (Piłsudski zmarł w maju 1935 r. ! )  Jak ocenić taki poziom  niewiedzy o polskiej historii (oblałby za to w szkole podstawowej) u czołowego polityka opozycyjnego,. Dodajmy, że Petru jest prawdziwym recydywista w swej ignorancji o historii.  „Wsławił  się” bowiem również powiedzeniem „sejm głuchy” o sejmie niemym z 1717 r,.
          Petru „ma głowę do interesów”
   
          W oświadczeniu majatkowym dla  Sejmu Petru wycenił  60 metrowe mieszkanie w Jelenie Gorze na  100 tysięcy zł. Wychodzi 1600 zł za metr kwadratowy.  Na portalu internetowym „Fakt 24.pl pisano: „Najtańsze i będące w kiepskim stanie lokale można tam kupić za ok. 2500 zł za metr kwadratowy. To wciąż sporo więcej niż deklarowane przez Petru 1600 zł. To się nazywa mieć głowę do interesów! ”O szczególnym wyczuciu dla interesów  p. Petru świadczy fakt, że niedawno  „udało” mu się uzyskać sfinansowanie dwóch książek z dziedziny ekonomii przez Narodowe Centrum Kultury w serii „ Liczby kultury”. Jest  to autentyczny skandal. Oczekuję, że prokuratura postawi zarzuty luminarzom z Centrum Narodowego Kultury zarzuty za wydawanie pieniędzy niegodnie z  oficjalnymi celami   tego Centrum.
        Najnowszy „wyskok” R. Petru
        Podczas demonstracji liberałów i lewaków dniu 12 grudnia 2015 r. Petru z całym cynizmem wyraził obawę, że ta manifestacja „może być ostatnim legalnym  marszem”. Była to  chyba najkomiczniejsza wypowiedź pośród tak wielkiej fali straszenia zagrożeniem PiS-u dla demokracji.
Dziękujemy za pouczające spotkanie P.profesora w Radomsku.
OdpowiedzUsuńKlub Gazety Polskiej