"Przez 45 lat, od 1944 do 1989 roku w Kraju - w warunkach uzależnienia od Sowietów całkowicie milczano o tych zbrodniach sowieckich na Polakach. Po 1989 roku zaś postępy w ujawnianiu antypolskich zbrodni są ciągle aż nazbyt skromne ze względu na panowanie w przeważającej części mediów i wydawnictw dawnych chwalców sowietyzmu, którym niewygodne jest pokazywanie, że zbrodnie sowieckie przewyższały całkowicie zbrodnie nazizmu (vide np. manipulacje Krystyny Kersten, która nawet teraz we wstępie do Czarnej księgi komunizmu próbuje jeszcze osłabiać wymowę tej książki, demaskującej zbrodnie komunizmu (przypomnimy, ze nawet skrajnie tendencyjny, antypolski autor żydowski Jan Tomasz Gross przyznawał w Revolution from Abroad (Princeton 1988, s. 229), że w pierwszych dwóch latach okupacji (1939-1941) Sowieci zabili lub doprowadzili do śmierci trzy lub cztery razy więcej ludzi niż naziści z ludności liczącej połowę tej, która znalazła się pod niemiecka jurysdykcją. Gross ocenia na 120 tysięcy liczbę zamordowanych przez nazistów ofiar: Polaków i Żydów w ciągu pierwszych dwóch lat okupacji niemieckiej, a wiec przed rozpoczęciem przez Niemców masowego wyniszczania ludności żydowskiej i polskiej. Według Normana Daviesa, Sowieci zabili w ciągu tych dwóch lat, tj. do czasu amnestii dla Polaków w 1941 roku, prawie siedmiokrotnie więcej osób niż Niemcy, bo aż 750 tysięcy (por. N. Davies: God's Playground, Oxford 1983, t. 2, s. 451). Ogromna cześć z tych 750 tysięcy osób stanowili Polacy, wymordowani lub doprowadzeni do śmierci przez wyniszczenie na Syberii. Według niektórych ocen, nawet te dane Daviesa mogą być zaniżone, bo już w pierwszych dwóch latach okupacji sowieckiej zamordowano lub doprowadzono do śmierci ponad milion obywateli polskich, w ogromnej części Polaków." Fragment książki autorstwa Jerzego Roberta Nowaka
"Przemilczane Zbrodnie"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz