W sondażach –
wreszcie zwrot ku normalności
Niektóre
sondaże z ostatnich dni wykazują wreszcie wyraźny zwrot ku
normalności. Oto kilka przykładów. „Polska the Times” z 19-21
lutego podała, że według
sondażu tej gazety „PiS wygrywa we wszystkich województwach.
Platforma oddała prowadzenie nawet w swoich bastionach: na Pomorzu i
Opolskim”. (Podkr.-JRN).
Według tegoż sondażu w zachodniopomorskim PiS ma 28,1 proc.
głosów, a PO -25,1 proc.., w pomorskim PiS ma 27,1 proc. a PO 25,1
proc., w Opolskiem PiS ma 23, 4 proc., a PO zaledwie 20,5 proc.
Ankieta Polsat News z 23 lutego 2016 zapytująca, czy jest jeszcze
możliwa uczciwa lustracja i dekomunizacja przyniosła aż 64 %
odpowiedzi :Tak i tylko 34% odpowiedzi: Nie. Debata w dniu 23
lutego 2016 r. w programie I TVP na temat przyjmowania uchodźców w
Polsce przyniosła szokujący wynik – aż 95 % głosów : Nie i
tylko 5 % głosów : Tak. I jeszcze jeden sondaż – w Polsat News
2 marca 2016. Na pytanie: Czy świętujesz Dzień Żołnierzy
Wyklętych aż 77%. głosów odpowiedziało – Tak, a tylko
23%.-Nie.
Z
kolei z nowego sondażu CBOS widać, że większość Polaków
popiera socjalne pomysły rządu PiS-u. Z sondażu wynika, ,że 87
proc. Polaków przy zaledwie 5 proc Nie popiera prawo do bezpłatnych
leków dla osób, które ukończyły 75 lat., 78 proc. Polaków -
przy 12 proc. Nie- popiera świadczenie 500 zł na drugie dziecko i
każde następne do 18. roku życia, 73 proc. popiera - przy 17 proc.
Nie -obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla
mężczyzn, 70 proc. popiera- przy 11 proc Nie- wprowadzenie
nominalnej płacy godzinowej dla umów zleceń 12 zł brutto,. 68
proc. popiera- przy 6 proc. Nie- zwiększenie kwoty wolnej od podatku
z około 3 tys. zł do około 8 tys. zł. (Wszystkie dane za : R.
Grochal : Większość Polaków popiera socjalne pomysły PIS,
„Gazeta Wyborcza” 4 marca 2016 ).
Awaria
samochodu prezydenta, czy próba zamachu”
W
dniu 4 marca 2016 r .doszło do bardzo niebezpiecznej awarii
samochodu prezydenta Andrzeja
Dudy na autostradzie. „Prezydent o włos od śmierci”- komentowano na
pierwszej stronie „SuperExpressu”. Sam prezydent Duda przyznał,
że „sprawą teraz
powinny zająć się służby”.
„Bo taka sytuacja nie powinna mieć miejsca” – podkreślił. Przy okazji groźnej awarii samochodu prezydenta Andrzeja Dudy kolejny raz dała o sobie znać najdziksza hołota z Komitetu Obrony Demokracji. Za wpisem redaktora Macieja Pawlickiego (w Polityce.pl z 4 marca 2016 r.) przytaczam niektóre szczególnie wredne wpisy członków i wielbicieli KOD-u na jego fejsbukowej stronie:
„Bo taka sytuacja nie powinna mieć miejsca” – podkreślił. Przy okazji groźnej awarii samochodu prezydenta Andrzeja Dudy kolejny raz dała o sobie znać najdziksza hołota z Komitetu Obrony Demokracji. Za wpisem redaktora Macieja Pawlickiego (w Polityce.pl z 4 marca 2016 r.) przytaczam niektóre szczególnie wredne wpisy członków i wielbicieli KOD-u na jego fejsbukowej stronie:
"Cezary Bąk: życzę
mu śmierci w męczarniach.
Ted Roznicki: myślałem,
że będziemy robić zrzutkę na kwiaty, trudno,
nie wyszło.
Helena Jałosinska: byłam
gotowa całą emeryturę przeznaczyć na wieniec, a niech tam.
Ryszard Koczyrkiewicz: szkoda,
że brzozy nie było.
Iwona Szczypińska: Jakoś się
nie przejęłam i wcale bym nie płakała, gdyby.
Andrzej Ż. Pacha: Szkoda,
że nie przednia strzeliła
Jadwiga Konik: Szkoda,
że nie dwie.
Krzysztof Tomasz Ratajczak:
szkoda, że go szlak nie trafił, a taką
miałem nadzieję.
Wojtek Woś: Szkoda, cholera,
a byłoby fajnie."
Red. Pawlicki z oburzeniem
komentował fakt, że tego typu nienawistne wpisy zostały
zamieszczone „w ogromnej większości pod nazwiskami, ze
zdjęciami” i dodał :
Przecież w Komitecie
Obrony Demokracji ludzie są odważni”.
A ja bym tych
„odważnych” nienawistników z hołoty KOD-owskiej podał jak
najszybciej do sądu za publiczne wyrażanie pragnienia śmierci
prezydenta. Czas, by prawo zadziałało w tej sprawie! Bo inaczej
pojawią się kolejni fanatycy w stylu wywodzącego się z PO
Ryszarda Cyby, mordercy działacza PiS-u w Łodzi.
Na uwagę zasługuje fakt,
że niebezpieczna awaria miała miejsce w parę dni po tak
wspaniałych przemówieniach prezydenta Andrzeja Dudy w związku z
Dniem Żołnierzy Wyklętych (począwszy od wystąpienia na premierze
filmu „Historia Roja”). Te przemówienia najlepiej pokazały jak
wielką rolę może odegrać prezydent Duda w budzeniu
patriotyzmu. I jak bardzo może to stać się groźne dla
zwolenników upadłej Trzeciej RP.
Paweł Kukiz o pysze
Lecha Wałęsy
Mnożą
się krytyczne opinie o pyszałkowatości Wałęsy. Bardzo ostro
podsumował Wałęsę Paweł
Kukiz ,
mówiąc: „Patrzę na niego, jako tego, który jest ogromne butnym
zakochanym w sobie człowiekiem. „Ja zmieniłem”, „Ja
wyzwoliłem”, „Ja zdobyłem” itd. Patrzę na niego jako na
człowieka, który tą swoją pychą absolutnie zniszczył
potencjalną wielkość (…) Ta pycha jest porażająca”. (Cyt. za
Kukiz: Pycha zniszczyła Wałęsę, „Fakt” z 2 marca 2016 ).
Lech Wałęsa : „Nie chcę,
ale muszę. Kręcę, mataczę, kluczę”
Pomimo
poparcia hołoty z KOD-u (vide intonowanie przez H. Krzywonos
wrzasków „Precz z kurduplem”)
Wałęsa
czuje się coraz bardziej osaczony. Pod wpływem przytłaczających
dowodów donosicielstwa Wałęsy wciąż topnieje liczba jego
zwolenników. W tej sytuacji Wałęsa zaczyna wyraźnie zmieniać
linię swej obrony. Jak pisze o tym Andrzej
Stankiewicz
w tekście : Lech Wałęsa bliżej „Bolka” („Rzeczpospolita”
z 4 marca 2016 ): „Były prezydent daje coraz więcej sygnałów
świadczących o tym, że kwity z szafy Kiszczaka są autentyczne”.
Wyrazem tego są -według Stankiewicza -najnowsze wpisy Wałęsy na
blogu : „Nie chcę, ale muszę. Kręcę, mataczę, kluczę (…)
Podaję sprzeczne informacje. Nie chcę i nie mogę kłamać, ale
ujawnić tego nie mogę (…) To SB współpracowało ze mną (…)
PRL rozwiązaliśmy. Więc, kto osiągnął cel przy współpracy z
kim. Trochę to kosztowało przestraszenie prowokatorów i
pijaczków”. Innym razem tłumaczył wysłanie w 1982 r. prawdziwie
głupiego listu do gen. W. Jaruzelskiego, który podpisał słowami:
„kapral Wałęsa”: „Podkładałem się dla kolegów, więc
napisałem głupi list”.
Jednym
z najgłupszych ostatnich wyznań Wałęsy była jego wypowiedź w
programie M. Olejnik 29 lutego 2016 r., że „60 proc. ubeków to
przyzwoici ludzie i patrioci”. Wniosek – jakże mógł nie
współpracować z tymi patriotami? Kręcenia Wałęsy dobrze
zilustrował Andrzej
Krauze
w karykaturze na łamach „Rzeczpospolitej” z 1 marca 2016. r.
Stary osioł tłumaczy młodemu osłowi : Ciągnąłem wózek nie
dla marchewki, tylko, żeby oszukać woźnicę, że ciągnę dla
marchewki!:”
Co
jest przyczyną tak desperackiej obrony Wałęsy, który
rozpaczliwie miota się ,szukając usprawiedliwień dla swych
dawnych niegodziwych działań?. Wydaje się, że Wałęsie chodzi
głównie o ratowanie resztek swego nimbu, zwłaszcza za granicą.
Przecież w ostatnich kilku latach zarabiał wielkie sumy – jak
sam się chwalił- na zagranicznych wojażach z „wykładami”. Nie
były to oczywiście żadne wykłady, lecz zwykłe bajdurzenia o tym
jak to Wałęsa sam, w pojedynkę obalił komunizm, że jest
najlepszym prezydentem Polski na całe przyszłe pięćsetlecie, ze
będzie prezydentem Europy, etc., etc. Od osób z Polonii słyszałem
ciekawą wersję przyczyn, dla których Wałęsę tak chętnie
zapraszają niektóre amerykańskie żydowskie uczelnie. Otóż po
przybyciu Wałęsy z sowicie opłacanym „wykładem” nagrywają
go bardzo dokładnie. A potem tłumaczą innym Żydom -: „Patrzcie
jakim głupim narodem są Polacy. Jeśli ich prezydent wygłasza tak
niesamowite banialuki, to cóż można powiedzieć o reszcie?...”.
Krzysztof
Wyszkowski
ostatnio tak podsumował rolę Wałęsy : Lech
Wałęsa po 1976 pozostał agentem wpływu i pozostaje nim do
dzisiaj. Jeśli się tego wypiera, to dlatego, że jest nawet dziś
agentem wpływu na szczeblu międzynarodowym. Pracował dla
wszystkich, którzy chcieli utrzymać Polskę w roli przedmiotowej”.
Instytut Lecha
Wałęsy dogorywa
Kiedyś tak szumnie
reklamowany Instytut Lecha Wałęsy wyraźnie dogorywa. W maju 2015
r.. władze Mazowsza zerwały zawartą w 2011 r. umowę dzierżawy z
Fundacją Instytutu Lecha Wałęsy, która od dawna zalegała z
czynszem za luksusowy obiekt na Parkowej. Według tekstu
podpisanego Radża w „Fakcie”: powolna agonia Instytutu zaczęła
się już wcześniej – w roku 2014 - od zmiany jego władz. Jak
pisze autor „Faktu : „Wtedy to (w 2014 r.-JRN) Lech Wałęsa
przekazał Instytut – z rąk wieloletniego dyrektora Piotra
Gulczyńskiego –
Mieczysławowi
Wachowskiemu (…)
Od tamtej pory sponsorzy się wykruszają – instytut stopniowo
rezygnował z nowych projektów, zwalniał współpracowników, aż w
końcu w siedzibie zostali podobno Wachowski, jego konkubina i
księgowa- mówi nam były współpracownik ILW”. (Por. tekst
Radży: Instytut Lecha
Wałęsy przestanie istnieć,
„Fakt” z 3
marca 2016 ). Do upadku Instytutu –według „Faktu” przyczynia
się fakt, że Instytut nie może już dłużej liczyć na strumień
pieniędzy od największych spółek skarbu państwa. Dalej w
najlepsze kwitnie jednak przyjaźń Wałęsy z „kapciowym” –
Wachowskim, który ostatnio przebywał z Wałęsą na Florydzie.
Aresztowanie byłego
posła Ruchu Palikota -Romana K. za podżeganie do zabójstwa
„Fakt” z 5 lutego
2016 r. podał informacje o aresztowaniu Romana
K., b. posła Ruchu
Palikota, a przedtem m.in. byłego księdza oraz założyciela
czasopisma „Fakty i mity”, ziejącego nienawiścią do Kościoła
katolickiego” .(Zob. szerzej w „Wikipedii”) . Kierowany przez
Romana K,. tygodnik jako jedyny w Polsce opublikował wywiad z byłym
funkcjonariuszem SB i zabójca księdza Jerzego Popiełuszki
Grzegorzem Piotrowskim. Sam Roman K. w 1997 r. wydał paszkwilancką
antykościelną książkę „Byłem księdzem”, która osiągnęła
łączny nakład 600 tys. egzemplarzy
- W 2011 r. pisano, że
Kotliński jest dużo bogatszy od szefa swej partii – J. Palikota,
bo jego majątek wynosi 6
mln 990 tys. zł.. .Według
„Faktu” z 5 marca 2016 r. na K „ciąży 7 zarzutów, w tym
zarzut wielokrotnego nakłaniania dwóch osób do dokonania
zabójstwa żony”. Miejmy nadzieje, że sprawa ta zakończy tak
zdumiewającą karierę osobnika, który zarobił wielkie pieniądze
na sianiu nienawiści do Kościoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz