I
"Plusy
dodatnie" rządu B. Szydło i prezydentury A. Dudy
Najważniejszymi cechami
zmian dokonywanych w ostatnich paru miesiącach jest to, że podobnie
jak na Węgrzech Orbána, że są one szybkie i twarde, bez
niepotrzebnych kompromisów. Pod tym względów różnią się one
bardzo pozytywnie od działań pierwszego rządu PiS-u w latach 2005
-2007. Jak wiadomo tamte zmiany były zbyt często powolne, wręcz
rachityczne, obciążone wielu niepotrzebnymi kompromisami. Dość
przypomnieć tak fatalne w skutkach decyzje personalne o włączeniu
do władz różnych jakże szkodliwych „hamulcowych” od
Borusewicza, Mellera i Sikorskiego po Kaczmarka, czy „salonowca”
Urbańskiego. Na szczęście tym razem wyleczono się z tego typu
błędów, oby na trwałe. Wybór takiej stanowczej metody działania
jest tym cenniejszy, że Polska jest dziś wciąż podgryzana przez
jadowite sępy z kręgów R. Petru i Schetyny i gady z UE typu M.
Schulza. Dlatego trzeba mocno poprzeć ten rząd w walce z
obrzydliwą spuścizną układów okrągłostołowych. Ale nie wolno
robić tego bezkrytycznie. Trzeba popierać wszystkie twarde
,.zdecydowane działania, lecz krytykować złe decyzje i nakłaniać
do ich zmienienia. A przede wszystkim naciskać na dużo lepsze niż.
dotąd współdziałanie nowych władz ze wszystkimi
środowiskami patriotycznymi i uwzględnianie ich postulatów. A
przede wszystkim naciskać na dużo większe liczenie się z głosem
ludzi w terenie, zamiast ograniczania się do odgórnego sterowania
zmian. Z tym wszystkim wiążą się wielkie zaniedbania nowych władz
w sferze komunikowania się ze społeczeństwem. Jak stwierdził
Rafał A. Ziemkiewicz już w tytule swego wywiadu dla „Polska the
Times”: „Nikt nie wytłumaczył ludziom, co PiS robi i o co mu
chodzi”. Na dowód fatalnej komunikacji ze społeczeństwem
Ziemkiewicz podał „kompletne zawalenie sprawy TK”.
Ku memu zdumieniu na
próżno szukałem w internecie konkretnego szczegółowego
przedstawienia działań rządu B. Szydło i prezydentury A. Dudy pod
hasłami: Efekty działań, sukcesy działań czy osiągnięcia rządu
B. Szydło lub prezydenta A. Dudy. Niewiele konkretów znalazłem
również informacji pod hasłami : działania rządu B. Szydło
czy prezydenta A. Dudy. Postaram się tu ten brak uzupełnić, choć
przedstawiony przeze mnie wykaz dokonań będzie z pewnością bardzo
niepełny. Poniżej przedstawiam mój wybór faktów na ten temat:
Za szczególnie cenne uważam
konsekwentne działania dla ukrócenia prób zdominowania Trybunału
Konstytucyjnego przez PO i zapewnienia dużo większej równorzędności
w reprezentowaniu różnych stron w jego działalności. Za wielki
plus uważam nie cofnięcie się w tej sprawie pomimo ogromnego
tumultu ze strony opozycji. lewaków i lemingów i pomimo
trwożliwych pojękiwań niektórych lękliwych publicystów na
prawicy.
- Dzięki małej ustawie
medialnej przeprowadzone zostały przełomowe zmiany na czele Radia
i Telewizji. Dobrze, że usunięto największych szkodników, choć
zmiany ciągle wydają się zbyt powolne. Zdumienie budzą niektóre
pominięcia przy nominacjach na ważne stanowiska w Radiu i
Telewizji. Szczególnie rażącym faktem wydaje się pominięcie przy
obsadzie nowych stanowisk tak świetnego i doświadczonego
dziennikarza jak Wojciech Reszczyński. który ma za sobą 13 lat
jakże owocnej pracy na czele założonego przez niego dynamicznego
Radia Wawa, a przedtem sporo lat w tak ciekawym dzięki niemu
Teleexpresie.
-Prezydencki projekt obniżenia
wieku emerytalnego przywraca poprzedni wiek emerytalny z sprzed
czasu tzw. reformy PO z 2012 r. w tej sprawie.
-Konsultacje na temat
ostatecznego kształtu ustawy w sprawie przyznania 500 zł na 1
dziecko.
- Przywrócenie
dobrowolności pójścia dzieci do szkoły w wieku 6 lat.
- Rząd pracuje intensywnie
nad tzw. projektem mieszkań dla rodzin, który pilotażowo ma zostać
uruchomiony jeszcze w 2016 r. W myśl projektu państwo ma
gwarantować wybudowanie mieszkania przez dewelopera na gruncie
przekazanym przez państwo oraz spłatę kredytów, które maja być
uwzględniane w miesięcznym czynszu. (Por. A. Gajcy : Pracowite
półrocze PiS, „Rzeczpospolita" 4 stycznia 2016 r./)
- W lutym br. ma być
skierowany do Sejmu projekt ustawy o płacy minimalnej, która ma
wynosić 12 zł dla umów –zlece Ma to utrudnić zatrudnianie
ludzi na umowach śmieciowych,. Nowa stawka minimalna ma obowiązywać
od 1 lipca br.
- Prawie w całości jest już
przygotowany projekt ustawy zmierzającej do podwyższenia do 8 tys.
zł kwoty wolnej od podatku.
- Ciągle za mało
eksponowany jest wielki sukces rządu B. Szydło na szczycie
klimatycznym w Paryżu.
- Najwięcej efektywnych
działań widzimy w resorcie sprawiedliwości, gdzie tak
doświadczony minister Zbigniew. Ziobro powołał na wiceministrów
bardzo dynamicznych zastępców : Bogdana Święczkowskiego i
Patryka . Jakiego. Przypominam niektóre niektórych ważniejszych
posunięć tego resortu:
- Doprowadzenie do
przegłosowania w Sejmie i Senacie ustawy łączącej urząd ministra
sprawiedliwości i generalnego prokuratora, kończącej z faktycznym
ubezwłasnowolnieniem szefa resortu.
- Nader ważna jest
zapowiedź powołania specjalnej komisji w sprawie podsłuchów w
czasach rządów Platformy. Jak komentował to prof. Ryszard Bugaj w
„Polska the Times” z 25 stycznia 2016 r.: PiS ma tutaj
poważne rezerwy, to znaczy, jeżeli będzie komisja śledcza
dotycząca podsłuchów, jeżeli zostaną ujawnione podsłuchy, które
nie zostały jeszcze ujawnione, a jest ich cała masa przecież, to sytuacja PO będzie
fatalna”. (podkr.
– JRN).
- Zaplanowane powołanie
komisji śledczych dla zanalizowania przyczyn tak wielkich
zaniedbań w przygotowaniu lotu do Smoleńska. w Smoleńsku jak i
dla zbadania nieprawidłowości, których się dopuszczono podczas
śledztwa prowadzonego za rządów PO. Zmieniono w ten sposób
poprzednią jakże karygodną decyzję o umorzeniu całej sprawy
- Zapowiedź powołania
komisji śledczej dla zbadania nieprawidłowości, których się
dopuszczono podczas śledztwa prowadzonego za rządów PO.
- Zapowiedź wprowadzenie
obowiązku ujawniania oświadczeń majątkowych prokuratorów i
sędziów., co zapewni ich transparentność. Oświadczenia będą
dostępne w Internecie..
- Zgłoszenie przez
ministra sprawiedliwości projektu ustawy o zakazie praktyk
odbierania dzieci, praktyk tak nieludzko egzekwowanych w czasie
rządów PO, - -Zapowiedź wprowadzenie rejestru pedofilów..
- Propozycje resortu
sprawiedliwości w sprawie ukrócenia samowoli komorników. Ma się
umocnić nadzór nad ich działalnością i obniżyć ich zarobki.
Krajowa Rada Komornicza straci prawo prowadzenia działalności
gospodarczej.
-Obietnica PiS-u w sprawie
powołania komisji śledczej w sprawie podatków. Jak komentował tę
sprawę lewicowy ekonomista prof. Ryszard Bugaj w „Polsce the
Times” z 25 stycznia 2016 r.: „Obawiam się, żę będzie to
spora kompromitacja dla rządu, który odszedł. Przecież
egzekwowanie podatków za czasów rządu PO i PSL drastycznie się
pogorszyło o kilkadziesiąt miliardów złotych”.
-Wprowadza się nową ustawę
o prokuraturze, co sprawiło, że według informacji telewizyjnych z
27 stycznia 2016 r. już ponad 100 prokuratorów chce odejść na
emeryturę. Oby za nimi poszło jak najwięcej innych prokuratorów,
pomagając w oczyszczeniu tak zabagnionej instytucji jak prokuratura.
Płacimy zbyt wielką cenę za tak haniebne zaniechanie weryfikacji
sędziów i prokuratorów w pierwszych latach po 1989 r. Jak wiadomo
współodpowiedzialny za to był „nasz” prezes Sadu Najwyższego
Adam Strzembosz, który powinien do końca życia bić się pierwsi
za zablokowanie procesu weryfikacji sędziów. Zamiast tego gardłuje
przeciw przyjętym przez zdecydowaną większość parlamentu
uchwałom sprawie Trybunału Konstytucyjnego. To jest prawdziwy
bezwstyd.
- Zapowiedź szybkiego
powołania jakże potrzebnego specjalnego wydziału do walki z
korupcją wśród sędziów.
W resorcie spraw wewnętrznych
wielkie znaczenie ma przyjęcie ustawy o policji w sprawie
pozyskiwania danych i kontroli operacyjnej przez służby. Warto
podkreślić szybkie zmiany w kierownictwie policji.. Przyjęto
ustawę o służbach cywilnych, umożliwiającą zwalnianie wyższych
urzędników na szerszą skalę.
Wielkie zmiany personalne w
MON, gdzie rozpoczęto szeroki audyt. Wymienienie z miejsca szefów
kontrwywiadu i wywiadu wojskowego. W departamencie polityki
zbrojeniowej wymieniono dosłownie wszystkich : dyrektora, jego
zastępcę oraz szefów oddziałów i wydziałów. - Szybkie
przejecie kierownictwa służb specjalnych.
- Zapowiedzenie odtajnienia
tzw. zbioru zastrzeżonego w IP, zawierające akta służb
specjalnych PRL, w tym informacji o agentach bezpieki, którzy
przeszli pod opiekę służb III RP. Ten wyodrębniony zbiór
zastrzeżony liczy ok.430 metrów. Ujawnienie zbioru ma być
likwidacją „fikcyjnej elity w służbach specjalnych, bankowości,
mediach i polityce”..
-Dokonano wielu zmian w
zarządach spółek. -Opodatkowanie odpraw na wzór węgierski.
Szkoda, że tylko na 70 proc. ..a nie na 98 proc. jak na Węgrzech.
Ożywienie polityki
zagranicznej
Wyraźne sukcesy można
odnotować w sferze polityki zagranicznej. Po latach płaszczenia się
wobec Niemiec i luminarzy Unii Europejskiej tym mocniej zaznaczają
się działania dla odzyskania podmiotowości Polski na arenie
międzynarodowej. Bardzo wysoko trzeba o cenić międzynarodową
aktywność prezydenta Andrzeja Dudy zarówno w kontaktach z możnymi
tego świata, jak i jego docenienie dla małych państw, tak
symbolicznie wyrażone już w jego pierwszej podróży zagranicznej
do Estonii. Nader ważna była podróż prezydenta do Chin, służąca
dużo szerszemu otwarciu wobec nowej tak wielkiej potęgi
gospodarczej. Bardzo cenne jest jego zaakcentowanie potrzeby
umocnienia kontaktów z wielomilionową rzeszą Polonii świata i
Polakami na Wschodzie., poparcie dla polityki historycznej. Wielkim
sukcesem okazało się wystąpienie premier Beaty Szydło w
Parlamencie Europejskiej, które przekreśliło nadzieję opozycji
lemingów i lewaków na potępienie Polski na arenie
międzynarodowej., Przyznać trzeba , że jest jednak jeden bardzo
ciężki problem, trudny do uporania się – stosunki z Rosja.
Płacimy tu straszną cenę za fatalne błędy polityki PO wobec
Rosji. Chodzi tu o lata płaszczenia się przed Putinem, choćby
bezpośrednio po tragedii smoleńskiej, a potem w ostatnich paru
latach za granie przez PO – dla zdobycia większej ilości głosów
w Kraju – za granie roli chojraka, który wysunął się przed
szereg państw UE ze swa ostrością krytyki Rosji, ściągając na
nas tym większe sankcje i ataki propagandowe Rosji. Równocześnie
z tym poszło zaś całkowite wyeliminowanie Polski z rozmów na
temat Ukrainy.
Najnowsze małe exposé
ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego stanowiło
ważne zademonstrowanie nowych priorytetów polityki Polski,. choć
nie uważam go za w pełni satysfakcjonujące, o czym szerzej piszę
w drugiej i trzeciej części tego tekstu. Za szczególnie istotne
nowum uważam jasne podkreślenie przez ministra naszego dążenia
do poszanowania Polski w polityce UE, ,żądanie przestrzegania
zasad równości, tak często łamanych w Unii. Za bardzo cenne
uważam również zaakcentowanie stosunków z Wielką Brytanią,
przeciwną niemieckiemu dyktatowi w UE, jako priorytetu dla polski w
unii. Jest to zdecydowane odejście od lat polityki
niewyobrażalnego skundlenia wobec Niemiec w dobie polityki D.
Tuska. Bardzo cenne stało się zaakcentowanie potrzeby maksymalnego
zbliżenia państw Międzymorza.
- Zaplanowanie
przekopu Mierzei Wiślanej , począwszy od 2017 r., tak, aby
połączyć Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym. Uniezależni to
Polskę od starań się o zgodę Rosji przy każdorazowej żegludze
przez należącą do niej Cieśninę Piławską.
- Odwołanie przez nową radę
nadzorczą spółki prezesa zarządu Poczty Polskiej i paru członków
zarządu. Niedawno alarmowałem na tym blogu w związku z dość
prowokacyjna decyzją kierownictwa Poczty Polskiej o wydrukowaniu
znaczka z tak kontrowersyjna postacią pseudoautorytetu W.
Bartoszewskiego, znanego z publicznego wyrażania swej fanatycznej
nienawiści do Pis-u. To samo kierownictwo Poczty Polskiej było
odpowiedzialne za inną skrajnie polityczną decyzję – wydanie
znaczka pocztowego ku czci T. Mazowieckiego, który tak wiele spraw
zaprzepaścił dla Polski, a przede wszystkim był odpowiedzialny za
wprowadzenie niszczącego naszą gospodarkę Planu Sorosa- Sachsa –
Balcerowicza.
- Przygotowanie specjalnej
ustawy repatriacyjnej, mającej umożliwić powrót 10 tysięcy
Polaków z Rosji..
- Ministerstwo
Rozwoju zapobiegło utracie 1,9 mld unijnej dotacji na tabor
wyprodukowany przez bydgoska Pesę, które mogły być stracone na
skutek nieudolności poprzedniego rządu,. (Por. szerzej P. Chmielarz
: Ministerstwo Rozwoju zapobiegło utracie 1,9 mld zł, „Gazeta
Polska codziennie”,. 7 stycznia 2016.)
- Wybór 30 stycznia 2016 r.
dwóch nowych bardzo kompetentnych członków Rady Polityki
Pieniężnej: prof zwycz. Grażyny Ancyparowicz i prof. nadzwycz.
Eryka Łona w miejsce m.in. bardzo fanatycznego i prymitywnego
politycznie liberała Jana Winieckiego.
- Bardzo słuszne cięcie z
budżetu 10 mln zł ,tóre miały iść na urząd lewackiego
Pełnomocnika Praw Obywatelskich ,znanego z anty-PiS-owskiej
stronniczości, poparcia dla gender, wyolbrzymiania spraw mniejszości
seksualnych, a pomijania jakże wielu krzywd ludzkich (np.
odbierania dzieci biedniejszym rodzinom),.
Bardzo słusznie nie
dopuszczono reprezentacji maleńkiej grupy posłów PSL- u do
Prezydium Sejmu. Przypomnijmy, że w poprzednim Sejmie z winy PO i
PSL-u nie dopuszczono reprezentanta „Solidarnej Polski” do
Prezydium.
II
Zaniechania
i dokonania ostatni ich paru miesięcy Gospodarka
Brak kontroli
banków
Dlaczego wciąż toleruje
się niezgodne z prawem stosowanie przez część zagranicznych
banków kosztem klientów zakazanych klauzul mimo sadowych nakazów
ich usunięcia ? Andrzej Olszewski jakże słusznie zapytywał
niedawno:: „”Gdzie jest (…) państwowy nadzór nad sektorem?
Czy Związek Banków Polskich dba o standardy działania banków,
czy jest tylko instytucją lobbingową zagranicznych właścicieli?
Czy Komisja Nadzoru Finansowego naprawdę nadzoruje banki i dba o
zaufanie do rynku finansowego (…) „. (Por. A. Olszewski : Gdzie
są instytucje nadzoru finansowego ? „Gazeta Polska codziennie”
29 stycznia 2016 ) Zbyt późno zareagowano na niczym nie
uzasadnioną podwyżkę kosztów obciążających klientów przez
należący do państwa Bank PKO BP. Dobrze, że 29 stycznia br.
ogłoszono wreszcie decyzje ministra M. Morawieckiego zapowiadającego
rychłe zmiany w zarządzie. Banku PKO BP.
R. Petru i jemu podobni
„politycy z bożej łaski”, związani z interesami lobby
bankowego, wciąż rozsiewają przerażające wieści o ewentualnych
skutkach podatku bankowego dla klientów banków. Straszą, że
obciążone tym podatkiem banki „odbiją” sobie z nawiązką
straty na klientach banków , podwyższając godzące w nich koszty.
Jest skrajne zafałszowanie rzeczywistości, ponieważ państwo
może bardzo szybko doprowadzić do porządku tego typu pazerne
banki. Istnieje pod tym względem znakomity przykład węgierski, o
którym „dziwnym trafem” nie pisano w popularnych polskich
gazetach i tygodnikach Otóż na Węgrzech uderzono w tego typu
tricki wprowadzając 24 września 2014 ustawę o rozliczeniu banków.
Miały one być rozliczane przez Węgierski Bank Narodowy. Na
podstawie ustawy ukarano już dotąd około 60 banków, zawyżających
nieuczciwie koszty klientów. Musiały też zwrócić zagrabione od
nich pieniądze,. Dodatkowe uzupełnienie tej ustawy przyniosła
uchwalona w 25 listopada 2014 r. ustawa o „fair bankach”. Ustawa
ta podawała jak maja być oprocentowywane kredyty dla ludności i w
jakich przypadkach mogą być one zmieniane w rzetelny sposób. (Por.
szerzej : J.R.Nowak : Węgierska droga do zwycięstwa”,Warszawa
2015,ss.33-36).
Brak dostatecznie
głębokich zmian na stanowiskach dyrektorów
Ciągle w zbyt małym
stopniu wymieniono nie dość kompetentnych dyrektorów z nadania
Platformy. Widać to w wielu ministerstwach (m.in. w tak kluczowym
resorcie finansów). Widać to również na czele wielu bardzo
znaczących przedsiębiorstw. Szczególnie jaskrawy przykład pod tym
względem stanowi KGHM, na którego czele od 2009 r. stoi z nadania
Platformy Herbert Wirth. Jest on odpowiedzialny m.in. za nader
poważne straty, jakie poniosła KGHM , budując kopalnię na pustyni
w Chile (kopalnia Sierra Garda). Bardzo złe obliczono koszty
budowy kopalni . Jak przyznał sam H. Wirth – kopalnia miała
kosztować 2,8 mld dolarów, a kosztowała dużo więcej -, aż 4,2
mld dolarów. W sprawie sytuacji w KGHM alarmował w Internecie
świetny specjalista gospodarczy , główny ekonomista Skoków, a od
niedawna także poseł z ramienia Pis-u Janusz Szewczak .
Ślamazarny audyt w
niektórych ministerstwach
Ciągle niewiele słychać o
realizacji w poszczególnych ministerstwach tak potrzebnego Bilansu
Otwarcia, Wiem od osób dobrze poinformowanych, że w niektórych
resortach praca nad tego typu audytem postępuje bardzo ślamazarnie.
A jest to przecież jedno z najważniejszych zadań stojących przed
obecnym rządem, który powinien stać się Rządem Przełomu. Czy
rząd B. Szydło nie ma instrumentów dla pogonienia do pracy
„żółwi” w niektórych ministerstwach ?
Postulaty
Należałoby jak najszybciej
wprowadzić – na wzór węgierski – podatek reklamowy, który
uderzyłby przede wszystkim w tak jątrzące media jak „Gazeta
Wyborcza”. „Newsweek” czy TVN.
Jakże pilne jest zbadanie
sprawy braku kontroli państwowej nad okradzeniem polskich
podwykonawców przez zagranicznych inwestorów przy budowie autostrad
i przykładne ukaranie winnych zaniedbań w tej sprawie,. Najlepszym
rozwiązaniem byłoby ich skazanie na prace przy którejś z
autostrad niedokończonych przez tuskowiczów.
Niezbędne jest jak
najszybsze głoszenie dokładnego stanu zadłużenia Polski za
granica i dokładne podanie w czyich rekach są polskie długi
(m.in. skala zadłużenia Polski wobec Niemiec). Przypomnę tu, że z
Niemiec padały żądania odprzedania im wysp przez zadłużoną
Grecję. Jak na razie skończyło się na przejęciu wielu greckich
lotnisk przez Niemcy. Ciekawe, z jakimi żądaniami wystąpią pod
adresem Polski Niemcy, jeśli zdobędą jak największy pakiet
polskich długów?. Dlatego apeluję o jak najszybsze kontynuowanie
inicjatywy Świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w
sprawie obliczenia pełni strat zniszczonej przez Niemców Warszawy.
A także poszerzenia tej inicjatywy na całość strat poniesionych
przez Polskę od Niemiec w czasie wojny ( w gospodarce ,kulturze czy
nauce).
Niezbędne są: wprowadzenie
na wzór węgierski bezpośredniej sprzedaży produktów rolnych
przez rolników i likwidacja systemu pośredników rolnych,
wykupujących te produkty od rolników za bezcen, a potem,
sprzedających je dużo drożej.
Ciągle za mało widać
konkretnych posunięć dla wzmocnieni a pozycji polskich
przedsiębiorców. Szczególnie potrzebne jest ukrócenie ogromnej
ilości biurokratycznych przepisów, które blokują rozwój
przedsiębiorczości, m.in. ogromnej ilości i przepisów sprawie
VAT-u,., co z takim uzasadnieniem niedawno krytykował w telewizji
prezes Centrum Adama Smitha Andrzej Sadowski. Należałoby rozważyć
zmniejszenie na wzór Węgier podatku dla przedsiębiorców do 10
proc. Nie tylko stało się to zbawienne dla przyspieszenia rozwoju
przedsiębiorstw znad Dunajem, ale uczyniło z Węgier raj podatkowy
dla przedsiębiorców z Austrii, Czech czy Słowacji. Należałoby
jak najszybciej -na wzór Węgier- zakazać wywożenia dochodów do
różnych egzotycznych rajów podatkowych. i podać zagrożony
grzywnami termin zakończenia tego procederu.
III
Dokonania i zaniechania
ostatnich paru miesięcy
Sprawy polityczno-spoleczne
Zbyt wolno oczyszczana jest
ogromnie rozbudowana kancelaria prezydencka, złożona niemal
wyłącznie z przeciwników zmian. Jest w niej nawet wielu
pracowników z czasów W. Jaruzelskiego. Teraz przeznaczono
dodatkowe 1,7 miliona złotych więcej (ciągle za mało). Pytanie,
czemu nie przyznano dużo więcej pieniędzy na kancelarię
wcześniej, aby ułatwić zwolnienie niepotrzebnych i niechętnych
pracowników ze starego rozdania. Po co zatrudniać wrogów
przemian?
Należało dużo ostrzej
zareagować na wystąpienia w obronie Trybunału Konstytucyjnego
ze strony różnych pseudoautorytetów, od A. Zolla i J. Stępnia po
J.Staniszkis, przypominając ich różne szkodliwe wystąpienia z
przeszłości. Należało ostro zareagować również na jakże
szkodliwe zachowanie b.prezesa Sadu Najwyższego A. Strzembosza,
który wyraźnie pogubił się na starość. Trzeba było natychmiast
przypomnieć mu jego zachowanie z początku lat 90-tych, gdy tak
szkodliwie sprzeciwił się wprowadzeniu ustawy o weryfikacji
sędziów, wypowiadając wręcz bezmyślne słowa : „Sędziowie
sami się zweryfikują”. Za tamto szkodliwe zachowanie powinien
bić się w piersi do końca życia zamiast przyłączać się do
hamulcowych przemian. Jakże słusznie wypomniał to szkodliwe
zachowanie Strzembosza sprzed lat minister Z, .Ziobro w audycji M.
Olejnik z emfazą powołującej się na autorytet Strzembosza
Ktoś w kancelarii
Prezydenta RP jest hamulcowym
Coraz więcej faktów
wskazuje, że w otoczeniu tak mocno pragnącego gruntownych zmian
Prezydenta RP Andrzeja Dudy jest jakiś hamulcowy, dążący do
rozmiękczenia polityki Prezydenta i niepotrzebnego uhonorowywania
ludzi wręcz szkodliwych z punktu widzenia dalekosiężności
przemian, a w szczególności A. D. Rotfelda. Pisałem o tym juz dwa
razy na tym blogu . Dodam, że nie tylko ja krytykowałem decyzję w
sprawie Rotfelda. Poza mną krytykowali ją różni inni publicyści
prawicowi, m.in. S. Cenckiewicz i J. Jachowicz. 74 proc. widzów TV
Republika uznało powołanie Rotfelda do Narodowej Rady Rozwoju za
niewłaściwa decyzje. Niczym nieuzasadnionym było powołanie do
Narodowej Rady Rozwoju Burasa z Fundacji Batorego, skrajnego
germanofila, przy równoczesnym nie wciągnięciu do Rady osób
znakomicie broniących racji polskich wobec Niemiec, typu prof.
Tadeusza .Marczaka, czy adwokata Stefana Hambury. Niezrozumiałym
błędem było zaproszenie na spotkanie historyków z prezydentem A.
Duda nie mającego nic wspólnego z historią socjologa Aleksandra
Smolara, znanego z wielu lat szkodzenia Polsce na czele Fundacji
Batorego. Podczas tego spotkania Smolar „wyróżnił się”
głównie atakiem na popieraną przez nurt patriotyczny politykę
historyczna. Podobnym błędem było zaproszenie na te spotkanie nie
mającego nic wspólnego z historią, za to wiele z PO, socjologa
Andrzeja Rycharda.
Prawdziwym niczym
nieuzasadnionym zgrzytem, powszechnie krytykowanym w kręgach
patriotycznych było podarowanie przez prezydenta Dudę nart dla
tzw. Świątecznej Orkiestry J. Owsiaka. Aż nadto znana jest
antypatriotyczna i antyreligijna postawa Jerzego Owsiaka, jego
ukochanie dla lewactwa i antywartości, a zarazem głęboka zajadła
niechęć do prawicy ,w tym do Pis- u. ) Por. moje ;"Czerwone
dynastie”, Warszawa , t. 3) Pytanie, kto doradził Panu
Prezydentowi ten prezent dla organizacji symbolizowanej przez
człowieka, jakże wrogiemu zasadom, którymi kierują się nowe
władze? Czas najwyższy skończyć z wieloletnim niczym
nieuzasadnionym uprzywilejowaniem Orkiestry Owsiaka kosztem Caritasu
,etc .
Musi być dużo bardziej
zaostrzone słownictwo., tak jak to dawno zrobiono na Węgrzech
Orbána Najwyższy czas , by określać jako targowiczan (na
Węgrzech labanców) wszystkich tych, którzy opowiadają się za
potępieniem Polski na forum Parlamentu Europejskiego, etc.
Należałoby jak najszybciej
opublikować listę najbardziej bezwzględnych ubeków i esbeków oraz
„krwawych” sędziów i prokuratorów. W telewizji należałoby
uruchomić cykl: „Jak rujnowano Polskę”, pokazujący bardzo
konkretnie jak dewastowano polska gospodarkę w przeróżnych
regionach kraju. Węgrzy nakręcili u siebie bardzo długi
kilkuczęściowy film „Haboru a nemzet ellen” (Wojna przeciw
narodowi , przedstawiający przez rozmowy z wybitnymi ekonomistami i
socjologami jak okradziono Węgry od 1989 r. Film obejrzały setki
tysięcy Węgrów.
Powinien być uruchomiony w
publicznej telewizji specjalny cykl o 26 - leciu manipulacji ”Gazety
Wyborczej”, wyliczenia najjaskrawszych oszczerstw tej gazety (vide
jej najnowszy atak na ks,.biskupa W. Mehringa).
Dla wzmocnienia tak długo
niszczonej dumy narodowej Polaków należałoby jak najszybciej
uruchomić cykł o tym, „Co Polska dała światu". Warto brać
pod tym względem wzór z Węgier, gdzie premier V. Orbán nawet w
dorocznych raportach o stanie kraju potrafił przypominać, co Węgry
wniosły do światowej nauki i kultury.
Postulaty
Ludzie czekają na jak
najszybsze ogłoszenie wyników śledztwa w sprawie złodziejstwa
ekipy prezydenckiej w Klarysewie. Sugerowałbym powołanie specjalnej
komisji dla przejrzenia nagłośnionych w programach „Państwo w
Państwie” i „Sprawa dla reportera” spraw ludzi skrzywdzonych
w ostatnich ośmiu latach. A zaraz potem na podjecie jak
najszybszych działań dla naprawienia krzywd i ukarania ich
sprawców.
Należałoby powołać
specjalną wielką komisję śledczą najlepiej pod kierownictwem
wiecznie niepokornego prokuratora Andrzeja Witkowskiego dla zbadania
ponad 7o morderstw dokonanych od 1989 r. przez tzw. Nieznanych
Sprawców. Czas rozwikłać problem Seryjnego Samobójcy.
Potrzebne jest wprowadzenie
zasady natychmiastowego egzekwowania osobistej odpowiedzialności
finansowej wszystkich urzędników służ skarbowych, celnych i
komorników, winnych świadomego narażenia różnych osób na
nieuzasadnione straty.
Niedopowiedzenia i
nieścisłości w exposé ministra W. Waszczykowskiego
W poprzednim tekście
oceniałem pozytywnie nowe akcenty w polityce zagranicznej wyrażone
przez ministra W. Waszczykowskiego w sejmowym przemówieniu z 29
stycznia br. Nie oznacza to jednak, że byłem nim w pełni
usatysfakcjonowanym. W części spraw poruszonych przez ministra
było zbyt wiele niedomówień, a wyraźnie zabrakło konkretów.
Było również coś skrajnie nieprawdziwego – w kontekście
Ukrainy.
.
Chowanie głowy w piasek
przez ministra W. Waszczykowskiego wobec nieuczciwego podejścia
polityków ukraińskich do sprawy rozliczania ukraińskiego
ludobójstwa na Kresach w dobie wojny
Dość dziwacznie
zabrzmiało sformułowanie ministra . Waszczykowskiego: „Wspieramy
naszych ukraińskich partnerów (…) w rozliczaniu trudnych
bolesnych kwestii historycznych” . Gdzie Pan Minister widzi
jakąkolwiek skłonność „naszych ukraińskich partnerów” do
„rozliczania trudnych bolesnych kwestii historycznych”. A przede
wszystkim ludobójstwa popełnionego na Polakach w czasie wojny na
Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Jest akurat odwrotnie. Obecni
politycy rządzący na Ukrainie nie tylko nie rozliczają tych
bolesnych spraw, lecz je wybielają kosztem Polski. Czy mam
przypominać rolę szefa ukraińskiego IPN-u Wołodymy Wiatrowicza,
probanderowskiego historyka, promującego Banderę jako „Bohatera
Ukrainy”. A przecież na to tak ważne stanowisko szefa
ukraińskiego IPN-u W. Wiatrowicz został mianowany w grudniu 2014 r.
przez popieraną! przez nas Radę Ministrów Ukrainy. Nawet do szkół
ukraińskich wprowadza się kult ludobójczej UPA. Właśnie
przez wzgląd na tak mocno i słusznie popieraną przez PiS i
prezydenta A. Dudę politykę historyczną nie powinniśmy zamykać
oczu na nierzetelność naszych ukraińskich partnerów.
Partnerów, którzy bardzo chętnie biorą od nas pomoc (4 mld zł),
a równocześnie dalej wspierają fałszowanie wzajemnej historii
naszym kosztem. Tak jak robił to niegdyś dziś całkowicie
zmarginalizowany wspierany przez nas Prezydent Juszczenko, który
wysuwał na piedestał „bohaterów narodowych” antypolskich
ludobójców : Banderę i Suchewicza.
Minimalizowanie spraw
spornych między Polską a Niemcami przez ministra W.
Waszczykowskiego
Absolutnie nie zgadzam się
ze skrajną próbą minimalizowania spraw spornych między Polską a
Niemcami w exposé W. Waszczykowskiego. Powiedział on, że trzeba
zrobić tylko „mały remanent spraw sąsiedzkich”. Chodzi nie o
żaden „mały remanent", lecz o naprawdę duży remanent spraw
spornych, za których winę ponoszą wyłącznie Niemcy. Dość
wymienić takie sprawy:
- „Zawstydzające tricki”
Bonn w sprawie odszkodowań dla Polaków. Wypłacenie Polakom
minimalnej cząstki tego, co wypłacono żydom. Nie zwrócenie
wielkiej części zrabowanych w Polsce dóbr kultury. (Por. szerzej:
J.R.Nowak : „Zagrożenia dla Polski i polskości”, Warszawa 1998,
t.II ss. 252-253).
- Otwarcie w 2011 r
gazociągu północnego , łączącego Niemcy i Rosję i uderzającego
w interesy Polski, m.in. w port w Świnoujściu.
- Plany rozbudowy
gazociągu Nord Stream III, godzącego bezpośrednie interesy Polski
i w europejska solidarność energetyczną.
- Poparcie Niemieć dla
narzucania innym krajom Europy pakietu klimatycznego, będącego
wielkim zagrożeniem dla interesów energetycznych Polski.
-Próby obciążenia Polski
przez Niemcy częścią fali imigrantów, którzy napłynęli do
Niemiec po nieodpowiedzialnym apelu A..Merkel.
- Dwuznaczna polityka Niemiec
wobec Polski w sprawie Ukrainy, która przyczyniła się do usunięcia
nas z gremium państw dyskutujących z Rosja o Ukrainie. Pytanie w
kontekście porozumień z mińska- Jaka mamy pewność, że Merkel
potajemnie nie dogadała się z Putinem w sprawie Ukrainy ? A może
także w sprawie Polski ?
- Ciągłe pomniejszanie
niemieckiej winy za agresję i zbrodnie drugiej wojny światowej, a
częstokroć przerzucanie tej winy na Polaków.,(nader częste
umieszczanie w niemieckich gazetach i tygodnikach zwrotów o
„polskich obozach zagłady”, i tym podobne świństwa. To nie
jest mała sprawa, lecz wielki bezwstyd, a minister Waszczykowski
mógł wręcz zaapelować do niemieckich władz o raz na zawsze
ukrócenie nikczemnych praktyk tego typu. Wyprodukowanie
antypolskiego serialu :”Nasze matki i nasi synowie”.
- Blokowanie uznania 2
milionów Polaków za mniejszość narodową w Niemczech, choć
Polacy byli uznawani za mniejszość narodową nawet w Niemczech
hitlerowskich do września 1939 r, gdy wymordowano działaczy
polonijnych i zrabowano liczne nieruchomości Związku Polaków w
Niemczech.
- Nie oddanie dotąd
Polonii w Niemczech nieruchomości zrabowanych Polonii niemieckiej
we wrześniu 1939 r. Czy tak wygląda niemieckie :”Państwo Prawa”?
- O wiele większe wydatki
na kulturę i oświatę małej mniejszości niemieckiej w Polsce niż
niemieckie wydatki na potrzeby kulturalne i oświatowe dużo
liczebniejszej mniejszości polskiej w Niemczech. Różne formy
dyskryminacji mniejszości polskiej Niemczech. (Por. : J.R.Nowak ::
„Zagrożenia…t.2,ss. 257- 261).
- Różne przejawy
dyskryminowania polskich przedsiębiorców w Niemczech.
- Germanizowanie polskich
dzieci w Niemczech dzięki przestępczym praktykom Juigendamtu.
Uważniejsze przyjrzenie
się wszystkim wymienionym wyżej sprawom wskazywałoby, że w
naszych stosunkach z Niemcami potrzebny jest nie „mały remanent”
jak masochistycznie głosi minister W. Waszczykowski lecz „wielki
remanent" z uznaniem winy naszego wielkiego niemieckiego sąsiada.
Przecenianie zmian w
Mołdawii i Gruzji kosztem obrazu sytuacji na Węgrzech, w Rumunii,
Chorwacji i w Bułgarii
Nazbyt optymistycznie w
świetle obecnych faktów zabrzmiały słowa ministra
Waszczykowskiego o Mołdawii i Gruzji. O Mołdawii minister .
Waszczykowski powiedział: „Nie tracimy nadziei na powodzenie
procesu reform w Mołdawii”. Przecież w Mołdawii obecnie widać
nie reformy, lecz wszechobecną korupcję z udziałem głównych
polityków tzw. proeuropejskiej koalicji. Właśnie ta korupcja
wywołała niedawno (20 stycznia 2016 r.) bardzo burzliwe protesty w
Mołdawii. Niezbyt optymistycznie wygląda przedstawiony w expose
obraz sytuacji w Gruzji, w której wcale nie widać wspomnianych
przez ministra „konsekwentnych kolejnych w
kierunku zbliżenia z Unią Europejską i NATO”. Niepokój budzi
prowadzona przez obecnego prezydenta Gorgi Margwelaszwili polityka
ścigania byłego prozachodniego prezydenta Micheila Saakaszwili i
jego zwolenników. Opozycja gruzińska wciąż piętnuje obecny
rząd za „sabotowanie stosunków z Zachodem, przy utrzymaniu
prozachodniej retoryki”.. Warto przyjrzeć się „ekspertom”,
którzy podpowiadają ministrowi mylne oceny sytuacji w obu krajach.
Na tle zbyt pochopnych
moim zdaniem akcentów optymistycznych na temat rozwoju politycznego
w Mołdawii i dalekiej Gruzji tym bardziej budzi zdziwienie
całkowite pominięcie w expose takich krajów jak Chorwacja i
Bułgaria oraz prawdziwie mikroskopijna uwaga o Rumunii. Zdumiewa
fakt, że w tekście exposé zabrakło jakiejkolwiek wzmianki o tak
przełomowych, mogących służyć za świetny wzór dla Polski,
pięcioletnich już reformach na Węgrzech V. Orbána. Wszystkie te
kraje powinny być obiektem naszego szczególnego zainteresowania w
imię tworzenia wewnątrz UE sojuszu państw Europy środkowej i
południowej pod egidą Polski. Tym bardziej powinniśmy więc
odnotowywać ich kroki, sprzyjające zbliżeniu z Polską, zamiast
zajmować się bardzo niepewną i dwuznaczną ewolucją w odległej
Gruzji. Przypomnijmy, że prezydent Chorwacji. Minister Waszczykowski
powiedział o Rumunii zdawkowo, że „naszym ważnym sojusznikiem
regionalnym jest Rumunia”. Uważam, że należało zaakcentować
mocne poparcie dla trwających w tym kraju od pół roku bardzo
wielkich przemian dekomunizacyjnych,. Dość przypomnieć, ze doszło
tam do aresztowania i skazania pod zarzutem korupcji na 4 lata
więzienia b. premiera postkomunistycznego Adriana Nastase. Skazano
również 9 ministrów, w tym ministra obrony V,.Babiuca , ministra
robót publicznych M.Mitrea oraz szefa sztabu generalnego gen.
D.Cioflina. Niedawno postawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy
świeżo obalonemu przez wielkie V. Pronto.. Duże nadzieje budzi
nie wspomniana przez ministra Waszczykowskiego ewolucja Bułgarii,
która na tle bardzo negatywnego stosunku do imigrantów przeżywa
wielkie zbliżenie z Węgrami, a premier V.Orbán 29 stycznia 2016
zaprosił premiera Bojko Borysowa na spotkanie Grupy
Wyszechradzkiej w połowie lutego br. Zdziwiło mnie i zasmuciło,
że w tak ważnym expose min. Waszczykowskiego zabrakło wyrazów
poparcia dla tak wielkich reform na Węgrzech, choć wspomniał o
rzekomych reformach w skrajnie skorumpowanej Mołdawii.
Bezkrytyczna
proamerykańskość – poparcie min. W. Waszczykowskiego dla bardzo
niebezpiecznej dla Polski, dotąd utajnionej w negocjacjach umowy
TTIP miedzy USA a UE.
Nader optymistyczne i
przefajnowane wydają się uwagi ministra Witolda Waszczykowskiego
na temat stosunków z USA. Na pewno w pełni można się zgodzić z
jego ocenami ogromnej wagi współpracy z USA w sferze bezpieczeństwa
i gospodarki. Absolutnie
nie do zaakceptowania są natomiast uwagi ministra bezkrytycznie
podchodzącego do sprawy stosunków Polski w ramach UE z USA w
ramach TTIP (Transatlantyckiego
Partnerstwa na rzecz Handlu i Inwestycji), które „mają być
rozwinięte z korzyścią dla wszystkich”. Przypomnijmy, że w
wielu krajach Europy z obawami patrzy się na dotychczasowy,
prowadzony od kilku lat utajniany proces negocjacji między UE a
USA, a w Europie zebrano już z ponad 3 miliony podpisów przeciw
TTIP, w samych Niemczech ponad milion, a u nas tylko 30 tysięcy..
Na Węgrzech wielokrotnie publicznie krytykowano TTIP, a w styczniu
2015 r. sekretarz stanu w Ministerstwie Handlu i Spraw Zagranicznych
zagroził zawetowaniem umowy o TTIP, „jeśli nie uda się
doprowadzić w niej do zagwarantowania najważniejszych interesów
Węgier”. (Por. dużo szerzej : J.R.Nowak : „Wegierska droga do
zwycięstwa”, Warszawa 2015, t. 2.,ss.123-129).. Na początku
stycznia 2015 doszło do wielkiej manifestacji przeciw TTIP w
Brukseli..
Chodzi o to, że TTIP w
dotychczasowym kształcie jest bardzo niebezpieczny dla małych i
średnich krajów typu Polski, dając przewagę koncernom w spornych
sprawach z państwami. Chodzi zwłaszcza o nader szkodliwy mechanizm
rozstrzygania sporów miedzy zagranicznym i inwestorami a państwem,
zwany ISDS .Na mocy TTIP koncerny mogą wystąpić z sukcesem
przeciwko poszczególnym państwom i wygrywać procesy po zaskarżeniu
np. podatku bankowego czy podatku wobec supermmarketów, czy blokady
produktów GM.O. W książce „Węgierska droga do zwycięstwa”
(op. cit.,s. 127 ostrzegałem : „Można sobie wyobrazić, jaka fala
pozwów wytoczona została przeciw Polsce w przypadku obowiązywania
mechanizmu ISDS w całej Unii Europejskiej i USA, gdybyśmy weszli na
węgierska drogę opodatkowania banków, koncernów, supermarketów,m
itp.” Uderzyłoby to bardzo silnie zwłaszcza w polski przemysł
chemiczny i rolnictwo. Już w styczniu 2015 r. ostrzegano na portalu
internetowym : „Po TTIP zginiemy razem z reszta Europy – obawiają
się tuzy polskiej branży chemicznej :” .(Por.J.R.Nowak :
op.citr.ss,129,151). Przypomnijmy również, że nowy minister
rolnictwa Krzysztof Jurgiel powiedział w listopadzie 2015 r. w Radiu
Wnet, że : liberalizacja
handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską będzie
bardzo niekorzystna dla polskich rolników. - Wpuszczenie
nieograniczonych ilości żywności z USA jest dla nas niekorzystne
,dodając, że chodzi tu m.in. o obawy związane z żywnością
genetycznie modyfikowaną (GMO).
Warto tu dodać, że prof. Leokadia Oręziak, kierownik katedry
Finansów Międzynarodowych na SGH w Warszawie bardzo ostro
skrytykowała w listopadzie 2014 r. publiczne poparcie premier
E.Kopacz dla TTIP.(Por.,J,.R.Nowak: op.cit.,ss. 127-128). PO
prowadziła antynarodową politykę. Czym jednak mnożna wytłumaczyć
poparcie ministra w rządzie PiS-u dla TTIP? Chyba tylko skrajną
ignorancją i fatalnymi doradcami.
Swymi stwierdzeniami w
sprawie TTIP-u minister Waszczykowski zrobił doskonały prezent
przeciwnikom rządu PiS-u. Mamy już tego jakże wyrazisty przykład
dziś zaledwie w dzień po strasznym lapsusie Waszczykowskiego w
sprawie TTIP-u. Oto w dniu dzisiejszym – 30 stycznia 2016 r. na
łamach SuperExpressu ukazał się kierownika działu „Opinie”
tegoż dziennika Tomasza Walczaka pod bardzo niemądrym tytułem:
„PiS przeciwko suwerenności Polski”. Cały tekst Walczaka jest
poświęcony atakowi na parę zdań ministra Waszczykowskiego
popierających TTIP i kończy się słowami: „Nie wiem, czy to
ochocze wsparcie dla tej umowy to naiwność, czy ignorancja naszych
władz. Może jedno i drugie. Oczekiwałbym jednak, że polski rząd
opuści krainę fantazji i trochę się douczy. Dziś suwerenność
państwa to przede wszystkim suwerenność gospodarcza. A PIS gotów
jest ją oddać za darmo”. Dodajmy, że na portalu” Wolne media”
ukazał się bardzo ostry tekst Piotra Nowaka pod adresem wypowiedzi
ministra W. Waszczykowskiego. Autor tekstu stwierdzał m.in. :
„Poparcie dla TTIP stawia
rząd PiS w jednym szeregu z Ryszardem Petru i innymi politycznymi
wykonawcami interesu wielkiego kapitału.
(Podkr.- JRN).O ile jednak lider .Nowoczesnej od początku z
entuzjazmem wypowiadał się o umowie, to partia Jarosława
Kaczyńskiego, której filarem wiarygodności politycznej miała być
“prospołeczność”, sprawiała wrażenie sceptycznej i zdolnej
do stawienia oporu zapędom międzynarodowych korporacji.
Akceptacja TTIP pokazuje,
jak fasadowy i iluzoryczny wymiar ma „socjalny” rzekomo charakter
obecnego rządu. Zmiana stanowiska jest znaczącą niespójnością w
autonarracji politycznej, którą PiS zdołał przekonać do siebie
znaczną część społeczeństwa. Kiedyś Leszek Balcerowicz
powiedział, że należy działać szybko, “zanim społeczeństwo
się zorientuje”. Miejmy nadzieje, że tym razem polskim obywatelom
nie zabraknie refleksu”.
A ja zapytuję – jak
można bezsensownie dodawać argumentów przeciwnikom rządu PiS-u.
Uważam, że za tę sprawę minister Waszczykowski powinien być jak
najszybciej wezwany na dywanik do premier Beaty Szydło! Ciekawy
jestem, kto był tym doradcą, który zasugerował ministrowi
Waszczykowskiemu umieszczenie w jego exposé fragment z poparciem
dla TTIP. Minister powinien go natychmiast z trzaskiem wyrzucić z
MSZ i generalnie lepiej przyjrzeć się kadrom MSZ-owskim. Bo tu jest
wręcz strasznie.
Nie odwołani
ambasadorzy - szkodnicy
Trudno zrozumieć
niezwykle ślamazarne działanie MSZ-u w sprawie odwołania
wielkiej części obecnych ambasadorów szkodników. Przypomnę, że
skądinąd bardzo nie lubiany przeze mnie minister R. Sikorski
odwołał w ciągu pierwszego miesiąca 18 ambasadorów A minister
Waszczykowski odwołał zaledwie trzech: Tomasza Arabskiego, tak
skompromitowanego zachowaniem w sprawie lotu do Smoleńska,
ambasadora w Kijowie , skrajnie niekompetentnego b. dziennikarza
„Gazety Wyborczej” Wojciechowskiego i faworyta Sikorskiego -
Marka Prawdę z funkcji Stałego Ambasadora przy UE. A różni wielcy
szkodnicy dalej buszują na czele polskich ambasad, częstokroć
podpowiadając zachodnim rządom działania przeciw Polsce. Czym
można np. wytłumaczyć dalsze utrzymywanie jako ambasadora w
największym państwie Zachodu –USA czołowego szkodnika Ryszarda
Schnepfa, który kiedyś skompromitował się publiczną pochwałą
godzącego w interesy Polski rurociągu niemiecko-rosyjskiego?
Dlaczego ambasadorem RP w Watykanie pozostaje Piotr Nowina –
Konopka, nazwany niegdyś przez Wałęsę pieszczotliwie „gnidą”,
polityk UD, który w "noc teczkową” z 4 na 5 czerwca 1992 r.
wystąpił z wnioskiem o odwołanie rządu J. Olszewskiego. Dlaczego
nie zabrał głosu w sprawie jego odwołania sam b. premier J.
Olszewski ? Dlaczego w Budapeszcie dalej urzęduje zajadły wróg
PiS-u i Orbana ambasador
Roman
Kowalski „
Przykłady można mnożyć. (Por. szerzej mój wcześniejszy tekst
na blogu ).
Wobec imigrantów
Nie wydaje mi się słuszną
sprawą kontynuowanie nieodpowiedzialnych decyzji E. Kopacz na rzecz
akceptacji narzucanych przez UE kwot imigrantów. Rzeż w Paryżu i
gwałcicielskie tumulty w Niemczech skłaniają dziś tym mocniej do
przemyślenia i zmiany stanowiska polski w tej sprawie. Niezbędne
jest wprowadzenie na wzór Danii, Szwajcarii i niektórych Landów
niemieckich obowiązku oddawania przez imigrantów kosztowności i
przedmiotów wartościowych na koszt pobytu w Polsce.
Sprawy jednostkowe:
wydaje mi się, że należałoby dużo lepiej wykorzystać także w
kraju wielostronne talenty europosła Janusza . Wojciechowskiego.
Warto byłoby przemyśleć zagospodarowanie znakomitego ekonomisty
Skoków posła Janusza Szewczaka w jakimś z ministerstw lub na czele
jakiejś agencji..
Osobnym wielkim problemem
jest o wiele za małe próby poszerzenia poparcia dla PiS-u w nowych
środowiskach, nadmiar polityki gabinetowej, brak wysiłku dla
powołania szerszego ruchu wsparcia reform. Ale o tym szerzej w
następnym odrębnym tekście.
Szanowny Panie Profesorze,
OdpowiedzUsuńPodzielam w całości wnioski z analizy bieżącej sytuacji politycznej w Polsce. Proszę pozwolić, że chociaż w niewielkiej części uzupełnię ją o elementy związane z górnictwem i gospodarką surowcami. Temat ten poruszył Pan w rozdziale "Brak dostatecznie głębokich zmian na stanowiskach dyrektorów". Od początku prezesowania przez H. Wirtha w KGHM w dziesiątkach artykułów zamieszczanych na portalach górniczych oraz w "Gazecie Obywatelskiej" krytykowałem jego moim zdaniem antypolską politykę wyprowadzania krajowego kapitału zagranicę. Były one całkowicie ignorowane przez kluczowe media. Jak podaje "Kurier Wnet" KGHM co roku przeznacza około 70 milionów złotych na opłacenie krajowej prasy i mediów, które niezależnie od stanu faktycznego roztaczają kadzidło wokół tej firmy. Przez jej dymy i smrody trudno przebić się z prawdą. Ta jednak jak przysłowiowa oliwa wychodzi na wierzch, kiedy okazuje się , że Sierra Gorda w Chile przynosi straty mimo władowania w nią kolosalnych pieniędzy. jest to tym bardziej godne potępienia, ze znacznie lepsze pod każdym względem złoża rud miedzi w Niecce Bolesławieckiej są lekceważone, pomijane, a nawet istniejące tam kopalnie likwidowane. Druga sprawa to nieporadność w restrukturyzacji śląskiego górnictwa węgla kamiennego. Kontynuacja w tej sprawie rozwiązań PO jest droga do katastrofy. Innych propozycji rząd nie ma! Podaje link do tekstu, gdzie obszerniej omówiłem narastający
http://www.przemysl-skalny.pl/?page=publicystyka&artykul=19118kryzys na Śląsku.
http://www.przemysl-skalny.pl/?page=publicystyka&artykul=19117
Pozdrawiam serdecznie