Niektóre ciekawsze
wyniki posłów i senatorów PiS-u, którym najmocniej kibicowałem
Uważam, że obecny skład
Sejmu i Senatu jest bez porównania lepszy od poprzedniego z uwagi na
szanse obrony polskiego patriotyzmu i polskich interesów narodowych,
a także dzięki odmłodzeniu. W niemałej mierze zadecydowała o tym
klęska SLD i palikociarni, a także pogrom PSL-u. Korzystne okazało
się również dojście niektórych nowych osób w ramach PiS- u i
formacji Kukiz 15. Cieszę się z wcześniejszego odsunięcia w
PiS-ie paru niezbyt ciekawych osób, a w szczególności Adama
Hofmana, agresywnego zarozumialca, który zrobił karierę głównie
na wymyślaniu ziobrystom od „zdrajców”. Dobrze, że wyborcy
„podziękowali” paru posłankom i posłom PiS-u, dość
powszechnie krytykowanym za brak aktywności, lub za inne sprawy, nie
będę tu wymieniał konkretnych nazwisk. Moje uznanie dla obecnej
reprezentacji PiS-u nie oznacza mego bezkrytycznego dla niej
entuzjazmu. Ciągle widzę w niej niestety obok wielu świetnych
postaci także i pewne osoby typu Hofmana i wciąż obawiam się, czy
PiS okaże podobną do Orbána tak niezbędną twardość w obronie
polskich interesów w UE. Równocześnie jednak jak najdalszy jestem
od skrajnie krytycznych ocen wobec PiS-u i negowania go w czambuł.
Mogę w tym kontekście oprzeć się na moich doświadczeniach
osobistych w kontaktach z niektórymi posłami i senatorami PiS-u,
którzy wywarli na mnie nader pozytywne wrażenie swą patriotyczną
postawą i obroną narodowych interesów, Odwołam się tu do
konkretnych przykładów polityków, którzy, dodajmy, wszyscy
uzyskali wyraźny
wzrost głosów w stosunku do wyborów 2011 r. Było to najlepszym
potwierdzeniem ich umiejętności i skuteczności dotarcia do
wyborców.
Duży sukces osiągnęła
zbyt długo niedoceniana świetna merytorycznie, znana z ogromnej
pracowitości i bardzo licznych bezpośrednich kontaktów z wyborcami
posłanka Gabriela
Masłowska w okręgu
lubelskim (nr 6 ). Umieszczona na 3 miejscu listy posłów PiS-u
Masłowska z wynikiem 24 tys. głosów zdobyła drugie miejsce
wśród posłów PiS-u , a trzecie wśród ogółu posłów w jej
okręgu. Znana z wielkiej wrażliwości na problemy społeczne poseł
Masłowska jest od 1997 r. prezesem Obywatelskiego Stowarzyszenia
Uwłaszczeniowego w Lublinie. Bardzo dobitnie występowała za
uwłaszczeniem mieszkań spółdzielczych. Znana jest z ostrych
krytyk polityki b. prezydenta B. Komorowskiego. Niejednokrotnie
atakowana przez „Gazetę Wyborczą”, która przedstawiła ją
jako rzekomo „kłótliwą” przeciwniczkę euro. Jest za to tym
mocniej lubiana przez wyborców. Znaczący sukces w Poznani , w
którym od dawna dominują wpływy lemingów, osiągnął Tadeusz
Dziuba. pełnomocnik
PiS-u na Poznań. Należy on do najbardziej sumiennych,
realistycznych i bezpośrednich posłów PiS-u. .Uzyskał
on znaczący wzrost głosów od 2011 r. ( miał wówczas 28 508
głosów, podczas gdy w 2015 r. uzyskał 32 970 głosów )
Kierowany przez niego poznański PiS osiągnął również wzrost
głosów o około 20 tysięcy w stosunku do 2011 r. Cieszę się też
mocno z , kolejnego sukcesu wyborczego posła Jana
Szyszko, b.
ministra środowiska, który umieszczony niesłusznie dopiero na
piątym miejscu zdobył trzeci wynik w reprezentacji PiS-u.w okręgu
20 (Warszawa).. .W 2011 r. miał 13 636 głosów, w 2015 r,. –
15 015 głosów.). Posła J. Szyszkę poznałem przed laty jako
bardzo zaangażowanego patriotę podczas zamkniętego kameralnego
spotkania w Warszawie z najsłynniejszym obrońcą spraw polskich w
USA, prezesem KPA Edwardem Moskalem. Znane są jego ogromne zasługi
dla skutecznej obrony polskich lasów. W czasie ostatniej kampanii
wyborczej miałem przyjemność wystąpić na Jego rzecz podczas
spotkania z posłem Szyszką w Karczewie. Zaimponowało mi jego
żarliwe wystąpienie w sprawie potrzeby dużo lepszej obrony
polskich interesów narodowych wobec luminarzy Unii Europejskiej. Mam
wrażenie, że poseł Szyszko będzie najlepszym z
parlamentarzystów przeciwstawiających się ekspansji GMO w
Polsce, a także ostrzegających przed groźbą zawarcia tak
niekorzystnego dla Polski traktatu TTIP między USA a UE,
preferującego interesy koncernów wobec państw narodowych.
Wielki sukces osiągnął
poseł Stanisław
Szwed, zdobywając
pierwsze miejsce w okręgu bielskim z rekordową ilością głosów
46 220, poprawiając w ten sposób swój wynik z 2011 roku o prawie
14 tysięcy głosów (w 2011 r. miał 32 416 tys. głosów).
Szwed jest świetnym znawcą spraw gospodarczych , polityki
socjalnej i administracji publicznej. W 2006 r. był uhonorowany
przez „Tygodnik Solidarność” tytułem „Człowieka Roku.
Należy do najaktywniejszych posłów w całej reprezentacji PiS-u.
Redaktor Krzysztof
Czabański zdobył
w tym roku po raz pierwszy mandat poselski - w Toruniu, z bardzo
dobrym wynikiem (jak na „spadochroniarza) – 16546 głosów.
Czabański jest znakomitym dziennikarzem i może odegrać wielką
rolę w przyszłej walce o zreformowanie mediów publicznych.
Cieszę się, że wszedł
ponownie do Sejmu mecenas Bartosz
Kownacki, obrońca
praw części rodzin osób, które zginęły w Smoleńsku. Zawsze
będę pamiętał, jak bardzo mi kiedyś pomógł bezinteresownie w
sprawie grożącej procesem w związku ze wspólnym wystąpieniem z
prof. Wolniewiczem w Radiu Maryja. Mocno kibicowałem w staraniach o
wygraną w kampanii do Senatu znanemu katolickiemu publicyście
Czesławowi Ryszce,
który po przejściowym wypadnięciu z tej Izby, z dużą dla niej
stratą, wygrał w 2014 r. w wyborach uzupełniających do Senatu.
.Zwycięstwo Ryszki w obecnych wyborach do Senatu jest tym
ważniejsze w czasie, gdy chodzi o nader ciężki bój o prawdę w
mediach, gdzie glos C . Ryszki jako długoletniego współpracownika
„Niedzieli” może być szczególnie przydatny. Warto dodać, że
Ryszka ma bardzo bogaty dorobek książkowy
(kilkadziesiąt książek) chyba największy w obecnym parlamencie.
Kolejny raz został
wybrany do Senatu Waldemar
Kraska, senator
kilku kadencji. Od dawna jest zaangażowany w promowanie spraw
Polonii, m.in. jest zaprzyjaźniony z kierownictwem USOPAŁ-u
Senator Kraska piętnował jako „zabójcze” dla Polski
„samozwańcze” roszczenia Światowego Kongresu Żydów.
Niejednokrotnie atakował „znikające obietnice” Ewy Kopacz. W
wyborach w 2011 r. Kraska miał ponad 41 tys. głosów, w wyborach
2015 r. uzyskał dużo lepszy wynik- 55 502 głosów.
Kolejny sukces wyborczy
odniósł ekonomista, dotychczasowy senator w okręgu płockim Marek
Martynowski.
Zawdzięczamy mu teraz zdecydowane wyeliminowanie W.
Pawlaka z wynikiem
80 133 głosów (Pawlak miał o prawie 17 tys. głosów mniej –
63 301 głosów. ). W okręgu 34 (tarnowskie ) kolejny raz
zwyciężył w wyborach do Senatu senator Zbigniew Cichoń, uzyskując
ilość 77 459 głosów, z przewagą ponad 35 tysięcy głosów
w stosunku do pokonanego kandydata z PO. Znaczący sukces uzyskała
Dorota Arciszewska-
Mielewczyk, chyba
najbardziej zasłużona w PiS-ie w akcentowaniu racji polskich wobec
Niemiec,. Jej elektorat wzrósł z 18 086 w 2011 r. do 25 054
w 2015 r. Ponownie weszła do Sejmu po czteroletniej przerwie
patriotyczna działaczka Teresa
Wargocka ( 8567
głosów w okręgu siedleckim). Po raz pierwszy weszła do Sejmu w
okręgu rzeszowskim Krystyna
Wróblewska.
Patriotyczna,wielce wykształcona i znana społeczniczka, dyrektorka
Podkarpackiego Centrum Edukacyjnego..
Warto dodać, że
właśnie Krystyna Wróblewska zepchnęła w niebyt polityczny tak
skompromitowanego prezesa klubu poselskiego PSL-u Jana
Burego, uzyskując
w decydującej rozgrywce o 54 głosy więcej od niego. Duży sukces
osiągnął patriotyczny poseł z rzeszowskiego Kazimierz
Gołojuch.
Kandydujący z siódmego miejsca Gołojuch uzyskał czwartą ilość
głosów. Jego elektorat wzrósł z z 12 311 głosów w 2011 roku
do 19 118 w 2015 r.
W okręgu zielonogórskim po
raz pierwszy wszedł do Sejmu patriotyczny socjolog prof. Jacek
Kurzępa, wspierany
przez bardzo dobrze dobrany zespół ekspertów. Uzyskał 5486
głosów.
Wielki sukces
‘Solidarnej Polski”
Wybory 2015 r. przyniosły
prawdziwie duży sukces posłów „Solidarnej Polski”. Pomimo
umieszczenia ich na nieproporcjonalnie niskich miejscach osiągnęli
znakomite wyniki,.
Szczególnie dobry wynik
uzyskał Zbigniew Ziobro. W „Polska the Times” z 30 października
2015 komentowano „Ziobro wystartował do Sejmu z ostatniego 32
miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości Polityk dokonał czegoś
praktycznie niemożliwego. Z tak niekomfortowej pozycji zdobył
67 238 głosów. To najlepszy wynik indywidualny spośród
wszystkich
kandydatów zarejestrowanych w wyborach do Sejmu w regionie. Przed
Zbigniewem Ziobro nikt nie zanotował najlepszego wyniku w okręgu
startując z ostatniego miejsca”. Dodajmy, że Zbigniew Ziobro
uzyskał o niemal 25 tys. głosów więcej niż startujący z
pierwszego miejsca na liście PO Schetyna i swój mandat zdobył nie
w rodzinnym okręgu – w Krakowie, lecz gościnnie w okręgu 33
(Kielce).
Bardzo wielki sukces
indywidualny uzyskał Arkadiusz
Mularczyk w okręgu
nowosądeckim. Choć był umieszczony dopiero na siódmym miejscu
listy zdobył bezapelacyjnie pierwsze miejsce w swym okręgu
wyborczym z 36 003 głosami.. Co więcej, zapewnił sobie niemal
dwukrotnie większe poparcie wyborców niż inny znany poseł Piotr
Naimski, umieszczony na pierwszym miejscu listy PiS-u (19 tys.
głosów). (Wiadomo, że Mularczyk zamierza powrócić do PiS-u),
Znakomity wynik wyborczy osiągnął rzecznik „Solidarnej Polski”
Piotr Jaki.
Kandydując z 3 miejsca listy PiS-u w Opolu osiągnął najlepszy
wynik w swym regionie, zdobywając 29 923 głosy. Było to ok.
trzy i pół raza lepiej od jego rezultatu w wyborach 2011 r., gdy
zdobył 8911 głosów. Świetny wynik osiągnęła posłanka Beata
Kempa – 29 677 głosów we Wrocławiu, z czwartego miejsca na
liście przechodząc na drugie miejsce. Kempa znana jest z
doskonałych polemicznych wystąpień w audycjach telewizyjnych ,
m.in. z T. Iwińskim i S. Niesiołowskim. Nigdy nie dała się też
przekrzyczeć tak agresywnej M. Olejnik. Zdecydowany sukces wyborczy
odniósł również Tadeusz
Cymański,
kandydujący w Gdańsku z 9 miejsca. Z wynikiem 13 126 głosów
Cymański zajął 3 miejsce na liście wybranych posłów PIS-u.
Cymański znany jest z bardzo dużej wrażliwości społecznej i
krytyki liberalizmu gospodarczego.
Mandat zdobyli również
kandydujący z ósmego miejsca Edward
Siarka (13 953
głosów )., Tadeusz
Woźniak 11 011
głosów Piotr
Uruski 11 200
głosów i Michał
Wójcik 7652
głosów..
W wyborach do Senatu
bardzo duży sukces uzyskał Mieczysław
Golba, osiągając
w okręgu krośnieńskim jeden z kilku najlepszych wyników w Polsce
(110 155 głosów.).. Zdeklasował drugą na liście
kandydatkę (A. Zając z PSL-u ), wygrywając z nią z blisko
63-tysięczną przewagą. Zwycięstwo w wyborach do Senatu osiągnął
również inny kandydat z „Solidarnej Polski” – Jacek
Włosowicz z
69 115 głosów, wyprzedzając w kieleckim drugiego w wyborach
kandydata z PSL o ponad 46 tysięcy głosów.
Sukcesy wyborcze
polityków z „Solidarnej Polski”, które osiągnęli startując
ze słabych miejsce, dowodzą, że wreszcie Polacy zaczynają myśleć
i wybierają zamiast
głosować tylko na jedynkę.
Wyborcze
wyniki „Polski Razem”
Stosunkowo mniej
spektakularne były wyborcze efekty Polski Razem. Niewątpliwym
dużym sukcesem był wynik Jarosława
Gowina. Startując
z ostatniego miejsca krakowskiej listy PiS-u ostatecznie zdobył
drugie miejsce na tej liście ( za Małgorzatą
Wassermann ) z 43
539 głosami . Stosunkowo słabszy od oczekiwanego wynik uzyskał
dziennikarz Marek
Zagórski.
Startując z pierwszego miejsca listy PiS-u w siedleckim uzyskał
czwarte miejsce z wynikiem 19 018 głosów. Z kolei Jacek
Żalek uzyskał w
Białymstoku 12 370 głosów. Do Sejmu weszli również Michał
Cieślak w Kielcach
( 6331 głosów) Iwona
Michałek w Toruniu
i Artur Zasada
w Zielonej Górze ( 5821 głosów). Do Sejmu weszło także dwóch
posłów rekomendowanych przez Polskę Razem Duży sukces osiągnęła
Polska Razem w wyborach do Senatu. Startujący z listy Polski Razem
prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty
Radziwiłł
osiągnął zdecydowane zwycięstwo na R. Giertychem w okręgu
podwarszawskim(41( ,uzyskując 99875 głosów. Do Senatu weszło
trzech członków Polski Razem: Adam
Bielan (77 912
głosów w okręgu radomskim), Andrzej
Stanisławek w
okręgu lubelskim (67 708 głosów) i Andrzej
Wojtyła, b.
minister zdrowia w latach 1992-1993 , wiceminister zdrowia w latach
2005 -2006. (Uzyskał 43 068 głosów w Kaliszu). Do Senatu
weszły również trzy osoby bezpartyjne ,rekomendowane przez Polskę
Razem.
Artur Dmochowski
komentował w „Gazecie Polskiej” z 28 października 2015 : „(…)
fakt, że PiS nie posiada dużego marginesu głosów ponad absolutną
większość, oznacza, ze wzrasta rola poszczególnych ugrupowań
tworzących Zjednoczoną Prawicę, a de facto będących jej
wewnętrznymi frakcjami. Bez nich bowiem sam PiS rządzić by po
prostu nie mógł”.
Bez porównania słabsze
były wyniki Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka. Zdobyła ona tylko
jeden mandat poselski ( Jan
Klawiter w okręgu
gdyńskim ) .Do Sejmu nie dostał się nawet tak znany polityk jak
Marian Piłka,
wice przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej. W rozmowach ze mną
działacze tej partii uskarżali się na niedotrzymanie wobec nich
umów ze strony PiS-u. Zamiast obiecanego 8 miejsca we wszystkich
41 okręgach dostali to miejsce tylko w kilkunastu okręgach.
Zwycięstwa kilku
polityków, których kandydatury proponowałem w książce "Jak
ratować Polskę”
W wydanej w 2014 r. książce
„Jak ratować Polskę” na stronach 43- 52 proponowałem znaczące
rozszerzenie listy kandydatów PiS-u do parlamentu o przynajmniej
kilkadziesiąt osób spoza tej partii :polityków, ekonomistów,
działaczy społecznych, ludzi kultury i nauki. Cieszę się więc ,
że do nowego Sejmu i Senatu weszło szereg osób, które
proponowałem do uwzględnienia na listach do Sejmu, tyle, że
większość z nich weszła z listy „Kukiz 15”. Z listy PiS-u
dostał się do Sejmu moim zdaniem najlepszy dziś parlamentarzysta
z dziedziny gospodarki Janusz
Szewczak W książce
„Jak ratować Polskę" na s.45 pisałem: „W pierwszym rzędzie
myślę tu o poszerzeniu listy kandydatów PiS-u o znawców spawy
gospodarczych, dotąd w zbyt małym stopniu prezentowanych w Sejmie.
Chodzi mi m.in. o znakomitego ekonomistę „Skoków” dr Janusza
Szewczaka, doskonale wprowadzającego czytelników w sprawy
gospodarki na łamach „Sieci”.(…)”. Na s. 50 cytowanej
książki optowałem o wytypowanie na listę do parlamentu tak
nonkonformistycznego historyka jak profesor Jan
Żaryn. Cieszę
się, że wszedł on z listy PiS-u do Senatu z jednym z najlepszych
wyników wyborczych (119 870 głosów).Profesor Żaryn, konsekwentny
obrońca prawdy historycznej , był jednym z czołowych moich
sojuszników w walce przeciw oszczerstwom J.T.Grossa. Zawdzięczam mu
zorganizowanie mego spotkania i godzinnej rozmowy z nieodżałowanym
prezesem IPN-u Januszem Kurtyką, dosłownie na tydzień przed
jego śmiercią w Smoleńsku. Myślę, że prof. Żaryn stanie się
najlepszym rzecznikiem polskiej polityki historycznej i obrońca
prawdy o Polsce w nowym Senacie, gdzie niestety znaleźli się też
tacy deformatorzy prawdy jak Bogdan Borusewicz i Bogdan Klich i tak
zafałszowująca prawdę o Sierpniu 1980 r. Henryka Krzywonos.
Na s.48 cytowanej książki
pisałem:”Polecałbym również kandydaturę Janusza
Sanockiego, b.
działacza opozycyjnego w PRL-u, a później m.in. burmistrza Nysy,
rzecznika radykalnych zmian w Polsce”. Cieszę się, że Sanocki
wszedł do nowego Sejmu -jako kandydat z listy „Kukiz 15”. Na s.
51 pisałem : „:Myślę, że bardzo przydałoby się uzupełnienie
listy do Parlamentu o ludzi odważnie i bezkompromisowo walczących
przeciw patologiom wymiaru sprawiedliwości choćby takich, jak (…)
Jerzy Jachnik,
prezes Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu z Bielska Białej, od lat
występujący o radykalną naprawę polskiego sądownictwa”.
Jachnik wszedł do Sejmu z listy „Kukiz 15”. Na s. 48
proponowałem: „Jakże przydałoby się dla odmłodzenia
reprezentacji PiS-u w Parlamencie wzięcie na listy tej partii kilku
wybitniejszych działaczy narodowych młodego pokolenia na czele z
Robertem Winnickim
i Krzysztofem Bosakiem, tak znanymi z dynamizmu i swady politycznej.
Winnicki wszedł do nowego Sejmu z listy „Kukiz 15”.
Sukces narodowców
Wielki sukces mogą
odnotować narodowcy, którzy po raz pierwszy weszli do Sejmu – z
listy „Kukiz 15”. Obok prezesa Ruchu Narodowego Roberta
Winnickiego do Sejmu z poparciem tego Ruchu weszli
też: Adam
Andruszkiewicz, Sylwester Chruszcz, Bartosz Jóźwiak (prezes UPR)
Jakub Kulesza, Tomasz Rzymkowski, Jarosław Porwich i Anna
Siarkowska.
Przypomnijmy tu, że Sylwester Chruszcz, b. europoseł LPR, kierował
tą partią po odejściu jej grabarza R. Giertycha. Dodajmy, że do
Sejmu wszedł również popierany przez narodowców Marek
Jakubiak,
właściciel browaru, który był ofiarą nagonki za rzekomą
homofobię.
Inne uwagi
Swego rodzaju wyrazem,
sprawiedliwości dziejowej jest fakt, ze wśród posłów z
Wrocławia wybranych do nowego Sejmu jest tak zasłużony radykalny
solidarnościowiec Kornel
Morawiecki, a nie
ma wśród nich zakłamanego intryganta ,i nienawistnika z Unii
Wolności, kumpla Michnika i Kuronia – Władysława
Frasyniuka.
Przeszedł Jan
Filip Libicki,
który na swym blogu chwalił się, że zablokował
projekt wprowadzający bezpłatne leki dla seniorów oraz ubogich
rencistów i emerytów, pobierających świadczenia poniżej 845
złotych....
Nowoczesna postawiła na…
synów prezydentów miast. W Białymstoku mandat zdobył
Krzysztof
Truskolaski (syn
prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego), a w Opolu
– Witold
Zembaczyński (syn
byłego wieloletniego prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego).
Kilka ważnych uwag
na koniec
Niewątpliwie jest za mało
dziennikarzy w sejmowej reprezentacji PiSu. Za wielki brak uważam
to, że w czasie, gdy trzeba będzie podjąć wielki bój o
przekształcania mediów, zwłaszcza telewizji publicznej i
publicznego radia, w sejmowej reprezentacji PiS-u jest tak niewielu
dziennikarzy. Można ich dosłownie policzyć na palcach jednej ręki
:K. Czabański, J. Lichocka, B. Bubula, C. Ryszka, J. ( Sellin, który
przed laty był dziennikarzem. Czy to wystarczy do forsowania zmian,
m.in. tak potrzebnej ustawy medialnej na wzór Węgier Orbána ?
Podsumowując trzeba
stwierdzić, że wybory 2015 r. są wielkim sukcesem PiS-u,
stanowiącym świetne otwarcie dla ewentualnych przełomowych zmian.
Będą one jednak bardzo ciężkie do osiągnięcia przy obecnym
stanie zdewastowania tak wielu sfer życia przez rządy PO –
dlatego tak potrzebne jest dokonanie gruntownego Bilansu Otwarcia.
Zmiany te będą wymagać ogromnej odwagi zwłaszcza w sytuacji
zmuszającej do koniecznego zderzenia z siłami dominującymi w UE
(sprawy pakietu klimatycznego, nacisków w sprawie imigrantów,
groźby korzystnego tylko dla koncernów traktatu TTIP miedzy USA a
UE, presji na rzecz GMO, potencjalnych konfliktów z szefami UE w
związku z planowanym opodatkowaniem banków i supermarketów).
Bardzo wielkim zagrożeniem dla polski są rozmiary naszego
zadłużenia , tak nieodpowiedzialnie powiększonego za rządów PO.
Szczególnie niebezpieczny jest fakt, że wielka część naszych
długów została wykupiona przez Niemcy, co grozi bardzo fatalnymi
skutkami na przyszłość. Odpowiedzialny rząd patriotyczny
powinien tym mocniej podnieść sprawę jakże wielkich odszkodowań
niemieckich za zniszczenia wojenne, ciągle tak pomijaną. Sejm i
Senat powinny zdecydowanie wykluczyć jakiekolwiek spełnienie
bezpodstawnych roszczeń żydowskich. Na ich posiedzenia w tej
sprawie powinny zaprosić naszego wielkiego przyjaciela ,
piętnującego tak mocno te roszczenia – prof. Normana
Finkelsteina. Sprawa roszczeń jest tym ważniejszą, że grozi wybór
na nowego prezydenta w USA Hillary Clinton, tak wielkiej rzeczniczki
roszczeń wobec Polski. Powinniśmy przekonać działaczy
polonijnych, aby kandydatom na nowego prezydenta USA postanowili jako
warunek – negowanie roszczeń żydowskich wobec Polski. Generalnie
zaś musi się zakończyć traktowanie po macoszemu Polonii. MSZ musi
robić wszystko, co tylko możliwe dla wzmocnienie prestiżu
Polonii. A przede wszystkim musi dokonać jak najszybszego
oczyszczenia polskiej dyplomacji z zawalidrogów. Choćby takich jak
obecny ambasador RP w USA Ryszard Schnepf, skrajny szkodnik i
intrygant antypolonijny, czy inna szkodniczka - konsul RP w nowym
Jorku Ewa Juńczyk –Ziomecka, skompromitowana promowaniem takich
wrogów Polski jak J. T.Gross. .Za szczególnie trudną sprawę
uważam naprawę tak katastrofalnego wymiaru sprawiedliwości, rzecz
z którą największe trudności mają węgierscy reformatorzy.
Pamiętajmy przy tym, że przeciwnicy reform, mimo przegranej , mają
ciągle o wiele za duże wpływy w społeczeństwie (Platforma 23
proc. Polska Petru –ponad 8 proc, PSL, ponad 5 proc. Zjednoczona
Lewica 6 i pół proc. ,Razem ponad 3 proc. Przeciwnicy zmian
dominują w Trybunale Konstytucyjnym (jest w nim m.in. od 2012 r. tak
skompromitowany Leon Kieres, przegrany w wyborach 2011 r.). Dominują
również w Sądzie Najwyższym, NIK-u, urzędzie rzecznika praw
obywatelskich, mediach, sadownictwie, służbach specjalnych, nie
mówiąc o wciąż nie przeczyszczonej agenturze. Na dodatek mamy
ciągle fatalną konstytucję, do której zmienienia potrzebna jest
jednak większość konstytucyjna. Niewykluczone, że rozmiary
barier stojących na drodze głębszych reform zmuszą prezydenta
i rząd do przeprowadzenia przyspieszonych reform. Aby zapewnić w
nich pełną większość konstytucyjną niezbędne jest jednak dużo
szersze otwarcie do wszystkich sił patriotycznych w myśl zasady
„Wszystkie ręce na pokład”, otwarcie, które tak mocno
postulowałem w książce „Jak ratować Polskę” (ss.43- 52).
Przedstawiałem tam kilkadziesiąt osób, których wejście na listy
Pis-u byłoby gwarancją pełniejszego zwycięstwa (m.in,. J.
Łopuszańskiego, C. Mecha, R. Szeremietiewa, J. Dobrosza, prof. T.
Marczaka, W. Tomczaka ). Na szczęście mamy przed sobą wzór
niezłomnej odwagi reform w postaci Węgier Orbána, które jakże
warto naśladować, a które stały się znakomitym przykładem
efektywności konsolidacji wszystkich sil patriotycznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz